Tede - Preludium w metrze lyrics

Published

0 156 0

Tede - Preludium w metrze lyrics

[Zwrotka 1] Wyszedłem od starych, odpaliłem skręta Poszedłem chwilę się po mieście poszwędać To miasto ma siłę - jak śpiewa ta menda A co myśli Warszawa to poczytasz w komentach Kupiłem w metrze bilet za 3,40 Bo choć mam fury trzy, lubię metrem jeździć Jednak to po części rap wyciska ze mnie Zaczynam pisać bezwiednie Wsiadłem do metra Bit w tle mi idzie Sir Mich na bicie taktuje mi życie Mam w kielni bilet kupiony w skicie Widzę ludzi wkurwionych Wyjmuję tel i piszę Pierwsze co widzę - kurwa, hipster znowu Aleś się ubrał, dobra - staję z boku Z przodu wagonu macha mi ziomuś Nie wiem skąd znam chłopaka Mam tak w opór Odmachuje w ramach kurtuazji ulic Sam doświadczasz tych akcji Więc nie ma co mówić Nazwy stacji rozpływają się w oknach I z każdą z nich wiąże się historia Kurwa, to świetny pomysł na album Ile stacji tyle historii i kawałków Ta, ma się te pomysły i tematy A poza tym, stacja końcowa - Kabaty [Tekst - Rap Genius Polska]