[Refren x4] Legendarny ziom 360 obrót Spektakularny powrót, to ja znowu [Zwrotka 1] Pamiętam, mur kościoła, obok cmentarz Ten mur to możesz z blokersów pamiętać Tu usłyszałem pierwszy, polski kawałek Więc to miejscówka na swój sposób święta Polski, solidny kawałek rapu Kosi powiedział mam coś, powiedziałem zapuść Elementarz, polski rap strona pierwsza V.O.L.T 1 Kila Hertza Zrozumiałem polski rap rozpieprza Rozpierdala tak jak my teraz, wiesz jak Pierwsza sesja, to było dobre Nigdy nie zapomnę, blokowa poezja Wewnętrzna presja mistrza czyni trening Nagrywki, sesja, freestyle z JMI Rap mi się w głowę wwiercał, rap mnie zmienił Wszedłem do 1 Kila Hertza [Refren x4] Legendarny ziom 360 obrót Spektakularny powrót, to ja znowu [Zwrotka 2] Czas płynął, ale chuj się działo To co nas ogarniało to była żałość Wychodziliśmy z założenia, że Jeśli w zespole jest koleżków trzech Ale tylko część ma mętalną więźń I chce robić coś to się mówi cześć, nara Żeby coś zrobić trzeba się starać Robić to, robić to, tym się jarać To wymaga pełnego angażu E, pamiętaj o tym jak o melanżu Taki był 1 Kila Hertz finał Można rzec więc Volta zastąpił Ceubina To nie tak, to to to to nie tak To 3H, to kolejny etap Słynne demo, tylko na kasetach Mop Skład i tak rosła legenda [Refren x4] Legendarny ziom 360 obrót Spektakularny powrót, to ja znowu [Zwrotka 3] Coś nie wyszło, rokowali nam przyszłość Nie za darmo, śmietankę zgarnąć złotą łyżką Czuję dumę, można było zbić fortunę na nas Wtedy było by kanabis, whiski i ananas Przeznaczenie było takie, że CU odszedł Nie jest chłopakiem co na scenie czuł się dobrze Polska młodzież nosi polską odzież Wiesz co to znaczy, on to miał na czym oprzeć Dobrze, Numera znałem od pierwszej zwrotki jednej trzeciej Nagrywałem z nim, lubiliśmy razem lecieć Grasz w zielone, gram, zresztą sami wiecie Warszawski deszcz, to nasze tysiąclecie Co z drugą płytą, o to nie pytaj mnie Wyjdzie, ja w to wierzę przynajmniej Wierzysz, Warszawski Deszcz świeży (spadł) fajnie Poczekaj aż piorun uderzy [Refren x4] Legendarny ziom 360 obrót Spektakularny powrót, to ja znowu [Zwrotka 4] Joł, finał to jest dopiero początek Teksty gorące jak wrzątek się leją Dlatego skurwysynu nie igraj z Fleją Bo tu chłopaki robią oł je jor A ty nie wiesz co to znaczy Twój mózg nie może tego wyhaczyć Ja będę cały czas dymić A ty nigdy nie będziesz mógł mnie rozkminić Tak czyni Tede rap swój A ty, kurwa, tylko bansuj, bansuj Jał dzięki jajoł, dzięki chłopaki z Kato, dzięki wszyscy Joł [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]