[Refren] A gdyby tak ten świat móc zatrzymać na chwile Nic nie znaczącym, przypadkowym pstryknięciem Wszystko zastyga bez ruchu i robi stop Wdech, wydech, wdech, wydech I gdyby móc znów wprawić go w ruch Nic nie znaczącym, przypadkowym pstryknięciem Wszystko powraca do normy no i cóż Wdech, wydech i znowu biegniesz [Zwrotka 1] Stos papierów, ilość kawy zmierza na rekord Guinessa Dość masz nerwów, a zegarek jakby tylko przyspieszał Jutro spotka cie mina szefa i opierdol z góry To ten moment, który możesz zrobić (pstryk pstryk) Miałaś nie pić ale sprawy wymknęły się spod kontroli Miałaś nie iść ale każdy samotny wieczór tak boli Wóda w coli, woda w sprajcie, co? byle się upić Teraz boli cie ten cudzy sufit (pstryk pstryk) Obiad na stole, talerze wyszczerbione przez kłótnie Oni po drugiej stronie tylko milczą i patrzą na sztućce Wszystko sztuczne, ojciec ma kogoś na boku Chyba jesteś gotów na (pstryk pstryk) Tu miałby wielki sen, a przydałby się jakikolwiek Miał być piękny sen, a nie zmywaki i hurtownie Instynktownie zaciskasz zęby i ranisz wargi Sprawdź, może wystarczy (pstryk pstryk) [Refren] [Zwrotka 2] Tyle lat, tyle nut, akordy, progresje Teraz byle ślub, byle grac nawet jeśli sokoły pod setke To boli i nie chcesz ale wiesz ze musisz jesc Może ty też czasem spróbuj, wiesz (pstryk pstryk) Dzwonisz do niej, ma focha Chce wiedzieć czy ją kochasz Typowa rozmowa z której facet raczej woli się wycofać Ale ona dalej szlocha, żąda prawdy Może nie odkładaj słuchawki tylko (pstryk pstryk) Nagrywasz pierwsze demo, sukces ma przyjść za chwile Przed lustrem przećwiczyłeś mine jak odbierzesz platyne Masz każdą dziewczynę i w ogóle jesteś królem estrady Jak poczujesz smak prawdy to zrobisz (pstryk pstryk) Youtube, facebook, portale, no dalej klik Daj troche nienawiści do mnie, panie nikt Jak myślisz ze to każe zejść mi z tej drogi Nawet nie musze robić (pstryk pstryk) [Refren]