London calling, której słuchasz Przypomina dobre czasy Czuję się dziś beznadziejnie Ile we mnie jest goryczy To zasługa dobrobytu Który mnie zajechał mocno Sam już nie wiem co jest gorsze Ciężkie dragi czy pieniądze To nie żadna kokieteria Tylko prawda oczywista Epitafium dla Strummera Nie mam nic do wykrzyczenia Powtarzaj za mną teraz? na zawsze ja! Twoje usta milczą? rewolucja trwa Nowa muza nie jest nowa Przecież wszystko już słyszałem Choć najgorsze mamy w głowach Nie podniecam się tym krajem Polska jest jak polska piłka Archaiczna i kulawa Kocham jednak swoje miejsca Święte Miasto i Warszawa Nie chcę ranić dziś nikogo Tak jak zawsze chcę być szczery W swoim życiu byłem dotąd Zakochany razy cztery Powtarzaj ze mną teraz?