Szwed SWD - Czym jesteś? lyrics

Published

0 235 0

Szwed SWD - Czym jesteś? lyrics

[Intro: Bilon] Dziś jesteś ma Polsko Jaka jest cena za moją własną wolność? Być (być, być) [Refren: Bilon](x2) A Ty czym jesteś dziś jesteś ma Polsko? Jaka jest cena za moją własną wolność? Być nie znaczy to, że jestem Ja bawię się sensem, a karmię manifestem [Zwrotka 1: Bilon] To gorzkie łzy - rozdarta, rozebrana Kąśnięta zębem czasu w nowym opakowaniu Tak Polsko ma droga niech szepną twoje rany Matką tylu odmieńców, zepsute masz organy Te pasożyty, co żerują na twych licach Prawica, lewica, ze środka też coś chwyta Inne atakują bezpośrednio twoje serce To pseudo patrioci, co zdeptali Cię jak ścierkę Prawdziwi zapewne dadzą nie tylko rękę Lecz ucięli sobie drzemkę Biegnę i tęsknię za twoim świeżym wdziękiem Czystym,jak matki do dziecka intencje Wieczne pretensje, co cię dawno sprzedali Przegłosowali, głęboko zakopali, amen Znowu zamęt, papier zalał atrament Już nie szalej, daj odpocząć, ej! [Refren: Bilon](x2) [Zwrotka 2: Bilon] Kocham Cię po prostu jak matkę, nie gaśnie altruizm Nie chcę widzieć Cię na dnie Fajnie być z tobą, lecz dla mnie liczy się coś więcej Niż tylko lokalnie tonąc w tym samym bagnie Naoglądałem się już tego tyle Ciągle powtarzasz, że od jutra nie pijesz Nie chce mi się słuchać tego więcej, nie To już ostatni raz – przysięgasz będzie lepiej Z mlekiem, mam tę nieufność z wiekiem Dystans maleje, jestem człowiekiem We mgle szukam Ciebie, choć tak naprawdę nie wiem czy jest sens Czy Ty w ogóle jesteś gdzieś? [Refren: Bilon](x2) [Outro: Bilon] A Ty czym? A Ty czym? [Tekst - Rap Genius Polska]