Szo - Nie żałuj lyrics

Published

0 220 0

Szo - Nie żałuj lyrics

[Verse 1: Szo] Miewałeś takie dni, kiedy stałeś na krawędzi Świat dawał te emocje, które teraz chcesz uwięzić Nie widziałeś w oczach tchu, oddychałeś w beznadziei Teraz znowu czujesz tlen, który nad Tobą zwycięży Podłość granice przekroczy, daje siłę Ludzie walczą dziś ze sobą i nie patrzą na rodzinę Jedno słowo dla nich, dla nas to jest tylko kwestia bytu Przeciwności losu daje więcej zanim byś to przywiódł Kochaliśmy tylko jutro, zapomniałeś o słabości Wschody słońca gdzieś nad morzem, teraz ciągnie się ten pościg Blask zmył tą scenę, teraz czujesz tylko wodzę Wyobraźnia ciągnie dalej, chyba nie masz tu po drodze Na niebie ten błysk, retrospekcja Cię dopada Widzisz zdarzenia nie w Tobie, ale w swojej głowie składasz Inni wbiją tylko nóż, tętno bije tylko słabiej Jedni widzą tylko trumnę, a ja widzę tu kabaret [Refren] Popatrz, nie żałuj Kochaj, nie żałuj Chcesz widzieć to wszystko, to proszę nie żałuj Wracaj, nie żałuj Odejdź, nie żałuj Chcesz poczuć to wszystko, to proszę nie żałuj Nie żałuj (x7) [Verse 2: Szo] Zapijamy to butelką, widzisz smutki są w procentach Jedni wolą tonąć w skrętach, inni nie wiedzą gdzie skręcać Droga kręta na pozór, instynkt daje sztylet Tobie Ty go wbijasz coraz głębiej, widzisz tylko winy swoje Poeci skreślają tyle linii w życiu piekła A Ty skreślasz tylko kreski, które zrujnowały przeszłość Biegniesz gdzie toniesz, inny myślą, że to turpizm Nienawidzisz tego piękna, które wszystkich chce ogłupić Elokwentne jak trzeba, stroisz tylko swoją maskę Która spływa gdzieś po Tobie, nie chcesz nawet na to patrzeć Idiotyzm wielu ludzi daje tylko głupim szczęście Zachowałeś w swoich bliznach, moje kurwa najważniejsze Nie pytałem się już Boga, rap to jest moja droga Padasz na kolana, zobacz, tylko hip-hop to zachował Popatrz na to i nie żałuj, teraz widać kto miał rację Dajesz szansę znowu sobie, tylko nie chcesz na to patrzeć [Refren]