Senti - Człowiek Offline lyrics

Published

0 101 0

Senti - Człowiek Offline lyrics

[Refren] Suki mi mówią mi dziś, że ja jestem człowiek offline (co?) Ja jestem człowiek offline Suki mówią mi, jestem człowiek offline Sorry, robię pannie knockdown Typy mówią mi, że ja jestem człowiek offline (co?) Ja jestem człowiek offline Typy mówią mi, jestem człowiek offline Sorry, idę z ziomem pochlać [Zwrotka 1] Wbijam się na bit ty powiesz, że nie słuchałeś Bo tylko wbijając chuja w to powiesz, ze poruchałeś Nie dawałeś mi szans, patrz jak to teraz kładę Wykładając na to chuja masz szanse zrobić szesnastkę Ty, na przypale albo wcale Tak jak u mnie w domu jak wracałem to se przypalałem I się kurwa wyłączałem, zamiast pisać to se grałem A jak próbować bazgrałem to czułem się jak na zwale (ty) I myślałem, że kręcę jointa, a to join kręci mnie Ona myślała podobnie, (ty) że jakoś ukręci mnie A to ja kręciłem ją, no i git A to ja kręciłem ją ziom ale role się zmieniły więc rozkręcą mnie [Refren] [Zwrotka 2] Pytają mnie o zwroty gościu, no to wiadomo, że nie podarte Trochę ciemny jesteś, bieg nie jest z przypadku (chyba) (ty) Dawaj sos a nie wywar z siebie chuj jest nie pływak Ktoś tu chujowo pływa (widać) (ty) Wasze rapy są jak panny tu No bo zawsze na mnie leżą, częściej bawią w chuj Jaram tu nadzieje, bo to pora by wejść wyżej już Jak przejmowałem się tym, teraz przejmuje to miejsce w chuj Dawaj mi tu jakiś plik (plik) Jak chcesz bym ci zrobił hit man Mówią na mnie człowiek feat (feat) Płacisz za to bym odjebał cię jak hitman Bym odjebał cię jak hitman Bym odjebał cię jak hitman Bym odjebał cię jak hitman Dawaj mi tu jakiś plik [Refren]