SecretRank - Mnie stać na wszystko lyrics

Published

0 145 0

SecretRank - Mnie stać na wszystko lyrics

[Intro: Yung Stonoga] Kurwa, mnie stać na wszystko Kurwa, mnie stać na wszystko [Zwrotka 1: Yung Stonoga] Ta, ta, rozumiecie to? Ta, ta, wszystko Robota kurwa w korporacji, karta z debetem, głupie polaczki Jebać, jebać kurwa! Wypierdolę jeszcze dziś 80 tysięcy Kopaczowa Wam dała? To jest kurwa nic Ja wam dam kurwy Lexusa Ja wam dam kurwy trzy Lexusy Będę żył kurwa tak I będę się z was polskie frajery śmiał Już bilet kupiony, wy idioci, kurwa Kolejna afera za chwilę, będzie was PiS ruchał Cały dzień zabiegany, nie było mnie słychać Pół miliona rozdałem, bo mnie na wszystko stać [Refren: Yung Stonoga] Kurwa, mnie stać na wszystko Kurwa, mnie stać na wszystko Kurwa, mnie stać na wszystko Kurwa, mnie stać na wszystko [Zwrotka 2: Jan*sz Tracz] Mieszka sobie wielki bogacz; Jan*sz Tracz (Tracz) Jeden, dziewięć, siedem, dwa, cyfry znajesz? (Tracz) Chcesz żebym dał im pieniądze? Co ja z tego będę miał? Się dowiedziałem o kłopotach z dziewczynami, mnie na nie stać One chcą tutaj przyjeżdżać, mam wyrzucać pieniądze? Stać mnie Mogę robić wszystko, mnie stać na wszystko, czy to jasne? Narkotyki? To nie żart, załatwiłem to Chciałbyś wiedzieć, jak? Wystarczy jeden telefon Nie pracuję na godziny, ja wyrządzam zło na akord Brzytwa, garota, kulka? Tortury mnie uspokajają Mój prestiż opiera się na strachu, zło jest siłą, jak się pan boi... Jan*sz Tracz jest nad wszystkimi, nawet diabeł schodzi z drogi Narkotyki? Stać mnie, Rolex? Stać mnie Armani? Stać mnie, ojcowizna? Stać mnie Czas to pieniądz, a mój czas jest bardzo cenny Zawsze biorę sam, co zechcę, historię piszą zwycięzcy [Refren: Yung Stonoga] [Zwrotka 3: Testoviron] Bo mnie stać, kurwa! Bo mnie stać, kurwa! Skurwysyny! Bogactwo część główna Proszę bardzo, wydałem cztery tysiące W tym roku na same kurwa zabawki Tak, mam dwie szczoteczki, bo mnie kurwa stać To się nazywa Pulsonic, kurwa, i teraz tak Obecnie czytam AlterNet Bardzo dobre artykuły, masz, poczęstuj się Nie no, żartowałem, nie dla psa, dla pana to Nie pokazywałem wam jeszcze ciuchów, noszę wyłącznie Marc New York Nie ma litości dla biedaków, kurwa Nigdy nie miałem lepszego brzucha, ty jebana polska kurwo Teraz mam najlepszy brzuch Ty jebana polska kurwo [Refren: Yung Stonoga]