Czy powiesz mi jak wygląda świat? Z tej drugiej strony Czy składa się on z zalet czy wad zawieszone nad miastem lampiony Żeby Cię poczuć, trzeba Cię kupić Bo kusisz kolorową etykietą Możesz w każdej chwili nas rzucić Jesteś przecież kobietą Jednak szyba oddziela Cię ode mnie Nie myl okna z kratami Jesteś bardziej wolna niż my Chociaż my wybieramy Cię sami Nie wiem czy jesteś wolna jak ptak Choć widziałaś orła cień Wszyscy po Tobie są na tak Chodź to zmienia się, gdy nastaje dzień Ref. Mogłaś być już na dnie a nie byłaś Nigdy nie dowiesz się Co straciłaś Wiem, że mogłaś nawet zabić Oglądając życia witryny Słowa potrafią tylko ranić Najważniejsze są czyny W dłoni marzenia w butelce Zachęcam do wydobycia ich Jestem zmęczony gwiazdami Bo wiem, że można bez nich żyć Moje słowa wiją się z bólu Pełzną w kierunku mi nieznanym Chciałbym być inny Ale jestem człowiekiem niewytrwałym Staczam się, ból nie mija Wciąż potęguję złość Muszę Cię zażyć Chociaż mam Cię dość