Rezbeatz - Klęknij lyrics

Published

0 117 0

Rezbeatz - Klęknij lyrics

Klęknij przed obliczem króla, wchodzi tutaj król Towar I chuj cie obchodzi dziwko gdzie jest moja korona Jeden z najlepszych z krakowa a nie kurwa jakiś kobik Bo kiedy robie ten hip hop to klękają narody Wybij sobie z głowy zamach stanu głupia suko Wchodzi drugi bez korony, jest wkurwiny bo na sucho A na ucho powie tylko polej kolejeczke Kolejeczke, na marginesie z dziesięć beczkę Jestem tu fejmem dziwko, możesz tylko klęknąć do miecza Jestem tu królem dziwko, pasuje cię na rycerza Coś im wszystkim nie pasuje i wcale nie wiem czemu Jak chcesz być królem dziwko to jeszcze troche potrenuj Powiem już kolejny raz, laska wiesz gdzie jest moje berło Chwyć za niego mamy czas, Zrobisz Wii to jak nintendo Ja robie ciągle najazd, wasze rapy są za stare Laska mam złote jaja nie jestem rosyjskim carem Mógłbym mieć cały harem, mógłbym te dziwki ruchać Jak mam je kurwa ruchać jak one słuchaja hucza Nie pisze o uczuciach bo nie lubie smutnych pizd Pisze o tym co najlepsze dziwko #hedonizm Powiem dziś dziesięcina oddaj dziwko przyszedł czas i Daj mi trochę wina dziesieć liter daj mi hajsy Mam w sobie troche pasji, Mam w sobie jeden ból Bo cociaż jestem tu królem, Pikej samozwańczy Król Mam tłum fanów i mam tłum podwładnych Hajsu wciąż mi mało więc mi też dawaj te hajsy Mam w w chuj ziomów i mam w chuj wrogów Kraków mnie nie lubi chcieli by mnie zrzucić z tronu I weź to polub na fejsie, na fejsie nie jeden cumshot I czekasz na moje wejscie, i wejde prosto na baczność I to nie jest opatrzność ja raczej chce zebys znikła I lepiej tutaj nie patrz bo, odsłaniam władzy insygnia