RAS - Bezdomni lyrics

Published

0 376 0

RAS - Bezdomni lyrics

[Refren: Grubson] Nic i wbrew sobie świadomie kształtujemy swój światopogląd W Hip-Ha-O-Pe znaleźliśmy drogę Która od dawna wybiega daleko poza horyzont Każde miejsce na naszej mapie To pozostawiona część siebie W zamian za bagaż doświadczeń Dla nas to, przygoda życia wciąż Pewna misja choć Na czterech kółkach nasz dom [Zwrotka 1: Hades] To my, obywatele drugiej kategorii Wrzuć pan do kapelusza bo jesteśmy głodni Piona dla tych, którzy nam pomogli To wiele znaczy, dzięki wam chwytamy horyzonty W poszukiwaniu wolności Nie ma granic ani królów ani sztucznej miłości Nikt nami nie rządzi Sami napiszemy przewodnik Trzeba będzie trochę pobłądzić Wychował mnie chodnik dał zarobić na wygodne buty Ciężko o nie dbać teren jest nierówny Jestem dumny z tego co mam Nigdy nie pisałem rymów dla kapusty hajs przychodzi sam Chuj z nim, będzie trzeba będę kradł Ale prędzej spakuje swój stary plecak i wyjadę w świat Raz, po przeciwnością trzeba śmiać się w twarz Dwa, bo jak mówi historia wolność to ogromny dar W żagle wiatr, płyniemy w siną dal Kiedyś tu wrócimy na bank, do zobaczenia! Gra w spostrzeżenia, ta podróż trwa Kręci się Ziemia wokół jednej z Gwiazd, dotknij nieba [Zwrotka 2: Ras] Yo, na Roztoczu biorę łyk wolności Wbili by nam GoPro na łby gdyby tylko mogli Chcę ochronić każdy owoc mojej winorośli W tym biznesie najedzeni zaraz wyjdą głodni Jestem pielgrzymem w kraju opóźnionych faktur Mój dom stawiam tam, gdzie podeszwy moich Nike'ów Mam tylko moje słowo prawdy broni kaptur Moje pokolenie wciąż się boi faktów Ludzie bezdomni na rozdrożu po każdym weekendzie Oprócz kaca i hałasu nie mają nic więcej Małe miasta, mało czasu, moje małe szczęście Nie wiem czy zazdroszczę patrząc na ich stałe pensje Ubezpieczenia, ZUS, ukoją mu istnienia Ból chyba nie chce nic zmieniać Już cokolwiek ma żyje jak król Nawet jeśli tyram jak niewolnik Pokój w mnie kontra wasze wojny Jest okej [Refren: Grubson] Nic i wbrew sobie świadomie kształtujemy swój światopogląd W Hip-Ha-O-Pe znaleźliśmy drogę Która od dawna wybiega daleko poza horyzont Każde miejsce na naszej mapie To pozostawiona część siebie W zamian za bagaż doświadczeń Dla nas to, przygoda życia wciąż Pewna misja choć Na czterech kółkach nasz dom