Rakkaman - Inny Niż Każdy lyrics

Published

0 273 0

Rakkaman - Inny Niż Każdy lyrics

[Zwrotka 1] Ej, biorę to co mi tu dano men Trochę w tym agoni #walkingdead Idę klawo, tam gdzie świeci zen Felerne zakłady, mielą papę, nic nie dają, wręcz Kopią dołki, na to, żebyś się w nie wjebał, kiedy nie ten Dzień przynosi misję, rozwikłamy je wszystkie Fakty, niosą korzystne. Dla nas posypka w ambicje Kiedy przelewa się szala, wychodzę na alarm A tam znów jakieś wersy czekają do poskładania Krążę ulicą, się wplotę we wszystko co Raźnie daje mi wiedzę poszerza mą rzeczywistość Nagle znajduję się w oazie mego umysłu Mogę używać go w pełni dla zysku wolny od wyzysku Chodzę sobie ulicami, jak niegdyś palcem po mapie Pokażę ci twoją drogę, twój kierunek ci wskażę Nie ja, lecz ta droga którą możesz przejść sam Zobaczysz, gdzie cię poniesie. Uwierz w siebie Masz ten... [Refren] Styl, inny niż każdy - zabawa na poważnie Równoważę te cele, tej spełnię sobie Każde marzenie. Mam tego tak wiele, że W sumie, nie mam już na co tracić czasu [Zwrotka 2] Styl, inny niż każdy, i o tym piszę tu w tym brudnopisie Zaznaczam że mam swój styl własny Wiozę się idąc jawnie. Jaram się tym otoczeniem ładnie tu jest. To chemia przyciąga mnie bardziej... Bawimy się życiem, boimy się sparzyć Bo istnieją tu tacy, co chcieli by bym się wypalił Idę więc, w dłoni, z jedynym, co wypalone we mnie Blanty, ok... może hajs w błoto wyrzucony Kojarzy mi się sen, tak bardzo lubiłem, gdy Milczał w istnieniu wilka, skórzana willa Zapędy okradają mętlik, mych myśli mętnych Weź zerwij, na chwilę przerwij, ten sen w pełni My tacy nadzy, znów ban*lnie prości Jak muzealne dzieła sztuki, porozstawiane statuły wolności Urwij, choć, chwilę, zatrzymajmy ją na moment Bo moment później wszystko tonie... (tonie...) Tu między prawdą, a dniem, zdobywam tytuły których mi przybywa I tyka, i tyka ten zegar dobija, wyłączam czas, idę popływać Weny fale, ciepły stale, stan jest doskonały Mętny nawet, gdy na stałe stracę coś. Niebywałe Mam to wszystko w garści, zawsze miałem stopień drażni nader Odrzuć to co ci nie pasi, idź na większą skalę Winyle, płyty, chwile miłe mi, znamy tyle ich Bo żyje! [Refren] Styl, inny niż każdy - zabawa na poważnie Równoważę te cele, tej spełnię sobie Każde marzenie. Mam tego tak wiele, że W sumie, nie mam już na co tracić czasu [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]