Rahim - Śpisz już? lyrics

Published

0 229 0

Rahim - Śpisz już? lyrics

[Zwrotka 1] Nie śpij Jak to się stało że śpisz? Już nie śpij w śnie śnij W śnie znów westchnij Pozatapiane w mych myślach domieszki śnią sny bezsenne snują za te rzezimieszki Nie dają mi usnąć Gdyż chcą ją ustami musnąć By same mogły usnąć W śnie się śmiej by ukoić je rozkosze anielskie Choć szczyptą ustami uszczypną Trzepocząc rzęsami do łóżka Wpadające do uszka słówka figlują Z opuszkiem tylko twego paluszka żądlą nierząd tu żądzą jak żądło łykaj to bo to jest jak nektar Tak ssą ssą skrycie I tchnie w ciebie życie [Refren x3] Łykaj ssij jak smoka śpisz już nie śpij Gdzie twój urok niewieści? [Zwrotka 2] Jak to się stało że śpisz? Już nie śpij Zakrztuś się powietrzem rześkim Gęsta mgła co pizd ryk Wyłania się dino bot pyk głośny niczym wykrzyknik Zadziwiający jak dziwoląg Rzępolą z wonią swoją Cudowną wasą mamiwszy Szedł zszywający szwami umysły By nie błysły pomysły By umysły były jak bezludne wyspy By pomysły wessały czarne dziury Jak koleżkę który wędrując po gąbce Wsiąkł w bezmiar wykreowany duperelami Dinobotami bykami pozatapiani w oceanie T h na tym falami tsunami Porywani w wir HaIPeHaOPe Styl poprzeplatany chichotem Jak złotymi nićmi Rozchwytywany wzrokiem podpatrując wystrój obłoku okiem Sam wiesz kto zaczarowany wzrokiem Tu multum tego wszystkiego E i Gie O [Refren x4] Łykaj ssij jak smoka śpisz już nie śpij Gdzie twój urok niewieści [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]