Rahim - Amplifikacja lyrics

Published

0 233 0

Rahim - Amplifikacja lyrics

[Zwrotka 1] A więc wena to moja bena A scena - arena, tu pykam okrążenia Spełniam sny i marzenia Niosę prawdy arsenał już od urodzenia Zrobię tu czystkę na szóstkę Staniesz przed lustrem, ujrzysz pustkę, nie uśniesz Współpraca wypadła owocnie Poczujesz mocniej moc jej robiąc głośniej Fizycznie utrwalone na piśmie emocje Poskładane technicznie Które na przekór przeszkód jak przebiśnieg Rozkwitnęły w całym organizmie [Hook 1 x2] To samo tempo, ta sama tonacja Ile par oczu, tyle spojrzeń To nowa jakość, to Amplifikacja Ile umysłów, tyle dążeń [Hook 2 x2] Tudzież podróże po amplitudzie, odnóże Tudzież stworzyli je zdolni ludzie Tudzież przyozdobili mi buzię Tudzież była cisza, czas na burzę! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]