Rahim - Równowaga lyrics

Published

0 235 0

Rahim - Równowaga lyrics

[Intro: Fokus] Joł...patrz się...patrz A...patrz się...patrz...um Równowaga...patrz się...patrz...patrz...um Równowaga...patrz...tak na niej polegam [Zwrotka 1: Rahim] Z Marsem po Ziemi Z Wenus w powietrznej przestrzeni Remis, złączeni czymś w stylu chemii Uwolnieni z Krainy Cieni Uniesieni w świetle promieni Panowie paniom, panie panom Kochają - ranią, wyznają - kłamią Skutek związki zatrute, doza serum Poza tym symbioza bohaterów Przyczyna sporów wielu, w portfelu czeluść Kontra konta pękające bez celu Pełen luz plus do wersów sus - dziełem Vesrus mózg, pustka i idee Priorytety, bzdety, tandety, konkrety Raz - wady, a dwa - zalety Dni i noce, moce - słabostki Krocie - drobnostki, starocie - ciekawostki Skomplikowane troski - proste wnioski Spreparowane pogłoski [Hook: Fokus & Rahim] To czarne, a to białe - szare po miedzy nimi To marne tamto trwałe - średnią wynik Constans stałe - szale w jednej linii Równowaga w asymetrii - finisz [Zwrotka 2: Fokus] Patrz się, patrzcie się nieomylni Masz to nasz styl, styl, styl i I znasz się, znasz, znasz nie słuchasz opinii Zawsze wszyscy inni, sami sobie winni Zauważ, że waże słowa, a każde to połowa Miażdżę spacjami jak Ash Ketchum pokemonami Poważnie jak dynamit Jawna prawda ukryta między wersami Pijani, że ani ci się nie śni Porwani przez huragan treści na części Do nieba, nie ma przebacz! Patrz świat biały jak kreda, czarny jak heban Równowaga ta na niej polegam Dalej już nie wybiegam nie trzeba Bo nie ma już nic, totalna pustka Mikrofony ustaw w dwie strony lustra [Outro: Fokus] Równowaga ta na niej polegam Dalej już nie wybiegam nie trzeba Bo nie ma już nic, totalna pustka Mikrofony ustaw w dwie strony lustra [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]