Radonis - Kiedy zapada zmrok lyrics

Published

0 474 0

Radonis - Kiedy zapada zmrok lyrics

[Zwrotka 1] Nie jesteśmy idealni brat Ale nie ma co rozkminiać wad Prosty fakt jeden moment zmienia świat Wszędzie słyszę biznes, wszędzie słyszę hajs Jak mam być romantykiem, w mieście nie widać gwiazd, kotku? Zaślepia blask neonów Klubowy bar zastępuje spokój, dziś A pamiętam jak miałem tylko pokój, sny Kiedy nie liczyło się nic więcej, tylko tłusty rym Niepoprawni idealiści Dziś te myśli są dla mnie synonimem fikcji, bo Bo hip-hop buduje nas i niszczy Starym blokom daleko do willi A chłopaki tracą przez używki Choć mamy do nieśmiertelności jeden wers Wiecznie Młody M, kotku, to ma sens! Dalej staram się coś ugrać, ze wszystkich sił Choć to w moment może się urwać jak film [Refren] Kiedy zapada zmrok, ja nie wiem czego szukam w nim Tylko dudni bas, moje miasto nie śpi dziś Ziom nasz cały czas, to te parę dobrych chwil Ale tego już nam nie zabierze nikt Kiedy zapada zmrok, ja nie wiem czego szukam w nim Żyjmy tak jakby jutro już nie miało przyjść Bo nasz cały czas to te parę dobrych chwil Ale tego już nam nie zabierze nikt [Zwrotka 2] Sprawy stoją inaczej ziom Teraz umysł chodzi wokół, skąd ten papier wziąć Dzieciaki winią nas dla nich to jest twarde zło Bo co drugi raper to pieprzony demagog Ja mówię pieprzyć to kto by nie chciał lepiej żyć Na zakupy do Londynu potem czarter Saint-Denis Zamiast ławki, paru piw, chronicznych problemów Zamiast martwić się o byt budować imperium Jestem wizjonerem, szykuje przewrót Choć prawdę mówiąc to za długo stałem w miejscu Tak prawdę mówiąc to nie wiem gdzie iść Przecież patenty moich ziomów nie otworzą moich drzwi Wiem brat też widziałeś to inaczej Sens spraw opierałeś na zajawce Ci którym się udało mówią, że wystarczy praca Nastał wieczór, więc dobranoc niedługo wracam [Refren] [Bridge] x2 To nigdy nie jest łatwe Chłopaki palą trawkę Borą to piątkami żeby cały czas mieć Nie wpadnij w pułapkę Bierz na to poprawkę I nie mów nic, bo sami dobrze wiedza jak jest [Refren] [Scratche] x2 Światło miasta już dawno zgasło, jest ciemno... Chyba pójdę się przepić choć jest trzecia w nocy... Kolejne wersy piszę nocą... Od początku żyję tu gdzie te historie się toczą... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]