Mamy lato na całego będzie biba kolego, zapraszamy na zabawę będzie browar, skręconego gibona, odpalimy buch za buchem to zachodnia strona, potem browar za browarem polecimy, dzieci nie bierzcie, wbijaj do nas nudzić sie nie będziesz zapewniam ziomek będzie pięknie wiesz, koleżanki będą tez, polejemy to do szklanki panki nie wchodzą w gre, wiesz co jest 5 nowy melanz rodzi się to nie stypa gdzie połowa typa, na dupie siedzi bas uderza w nas cały czas nuta napierdala do białego rana dJ na konsoli bit podkłada zobaczymy kto ostatni padnie na kolana, brama zamknieta odwrotu nie ma, to nie ściema zbieraj się bo czasu nie ma doładować aku trzeba, bit do ucha wpada jak biała czekolada Egzotyka jednocześnie wiesz że słychać już o nas na mieście czy czasami nie jest to za wcześnie może chciałbyś słuchać tego jeszcze częściej wkręcam się na pentle widzę nie jeden już mięknie więc polej mu więcej "ale ja nie już nie chcę" jak to nie chcesz może zapalimy przewietrzymy się na wietrze to jeszcze nie czas by kończyć imprezkę, wudeczka się chłodzi a ludzi dochodzi wciąż projekt x to przy tym nic to nie jest na wodę pic idz wątrobę ćwicz Połowa imprezy jeden ziomek leży drugi widzę jak by już w siebie nie wierzy bądzmy szczerzy browar za to wejście się nalezy choć ziomeczku pomogę ci przezyć nasypiemy na stół na pół pękło wracamy na dance hool rozpętać tam piekło nogi już nie miękną oczy się nie męczą choć tej nocy zdecydowanie za wiele wódy weszło na parkiecie spotykam się z miłą panienka Sowoim destrukcyjnym tańcu ropierdalam wszystko do okoła ona zachwycona szepcze mi do ucha że jest napalona na pięterku za godzine będzie sciągać poty z czoła i po paru chwilach akcja zakończona, wychodzę i widzę zioma, zaprasza na bucha odpalamy banan od uch do ucha miła atmosfera bit zaczyna mi myślami poniewierać To jest biba dobrze sie trzymam jak widać na bitach pływam unosze się w rymach a w powietrzu czilałt to jest biba widze niektórych juz faza trzyma niezapominaj impreza sie jeszcze nie skończyła to jest biba