Raca - Właśnie tutaj lyrics

Published

0 167 0

Raca - Właśnie tutaj lyrics

[Zwrotka 1] Wiesz, kiedyś był taki czas, przez chwile żyłem z kurwą I chciałem dotknąć gwiazd, patrzeć jak liżę próżność Każda z nich, wierz był taki czas Później nadszedł świt, obudziłem się sam Gdzieś na winklach, my gdzieś na winklach Ja słyszę pusty krzyk, spijam z puszki strach Tu, gdzie ziomy robią biznes, aby mieć co raz więcej Ktoś trafia znów na pizdę, patrzę jak pęka serce To niby oczywiste, wiesz, ale nie koniecznie Tu dupy żrą mefedron i robią z dupy przejście Czasem się zastanawiam, czy jakiś sens to ma Nie mogę wysnuć wniosków, znowu tracę czas Tu gdzie rap dał mi wszystko, co mam dotychczas Tu gdzie spotykasz psy, zapominasz nazwiska Tu gdzie za dzieciaka miałem kilka snów I chce tu żyć, uwierz, właśnie tu [Refren: Flow] Właśnie tu jestem, oglądam się za siebie Właśnie tu jestem, co dalej, nie wiem [Zwrotka 2] Kiedyś był taki czas, że byłem z panną rok I powiem to na głos, rzuciłem ją, by zrobić dobry sos Tu, gdzie wiem, że miłości nie kupisz Ziomy robią sos, robią wódę, robią dupy Ja siedzę sam, zdrapuję stare strupy I znów nachodzi myśl "z domu wyjść, gdzieś się upić" Panie Fisher, tu ciężko jest o żonę Bo trzy czwarte z nich ma zbyt zimne dłonie Dla mnie to trochę dziwne, co nie? Już rzygam od tych kotków, kwiatków, misiów, słonek Tu, gdzie pizdy robią z pizdy wiadro Chcą VIP'y za darmo, chcą hajs, furę, banknot Ja szukam jednej, na stałe, na zawsze By móc powiedzieć, że wreszcie jest fajnie Tu, gdzie za dzieciaka miałem kilka snów I chce tu żyć, uwierz, właśnie tu [Refren: Flow] Właśnie tu jestem, oglądam się za siebie Właśnie tu jestem, co dalej, nie wiem [Zwrotka 3] Ta, kiedyś był taki czas, że spakowałem torby By uciec jak najdalej, aby na stałe odżyć Tu, gdzie neony błyszczą, życie mija szybko Gdzie ziomy pchają jazz, by odłożyć na przyszłość Pamiętam czas, gdy pisałem pierwszy track I ten pierwszy raz się kręci już pięć lat Zmiany, powoli się zmieniamy I ja i ty, lecz to tak między nami Opowiem ci kilka historii z życia O pannach, typach, ćpunach, sukach, alkoholikach Tu, gdzie zmierzch patrzy strachem w oczy słabym Gdzie nie jeden zginął, gdzie nie jeden zabił O wzroku matki, gdy syna pies zawija I gorzkim smaku prawdy, gdy wita go kryminał Tu, gdzie za dzieciaka miałem kilka snów I chce tu żyć, uwierz, właśnie tu [Refren: Flow] Właśnie tu jestem, oglądam się za siebie Właśnie tu jestem, co dalej, nie wiem [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]