Raca - Restauracja Wspomnienie lyrics

Published

0 197 0

Raca - Restauracja Wspomnienie lyrics

[Zwrotka 1] Ta, knajpa jak każda inna, tak każda aż zwykła Tak zwykła aż dziwna, widziałeś takie w filmach Stolik z dębu, nadgryziony zębem czasu Dwa krzesła przy stole, pod sufitem abażur Ledwo tli się lampa, ty tak zgrabna Że każdy się patrzy i chciałby być jak ja Siedzę obok, przyglądam się twym nogom Chcę całować cię i bić, poeci tak mogą Mógłbym zgwałcić cię, po chwili dać kwiaty Patrzeć na ruch twych ust, gdy sięgasz do herbaty Mogę pić i tańczyć z tobą, kraść świt bogom Nie wiem czy mówiłem, wiesz, poeci tak mogą Mógłbym zabić cię, kiedy zechcę W oparach absurdu, gdy porwie nas refren Poeci tak mają, cię zwali mym natchnieniem Byłaś moim marzeniem, w restauracji wspomnienie [Zwrotka 2] Ta, mógłbym wszystko, gdy wódka się zgadza Zwykła prycza to wersal, w butelkach, wiesz, Rafał? Rosną róże, rosną o wiele dłużej Niż te piękne kwiaty w ogniu naszych wynaturzeń Mógłbym opowiedzieć jak skurwiele miłość chłodzą Mógłbym, bo poeci tak mogą Piszą wiersze, potem piją jeszcze więcej Więźniowie ekstazy, ich trawi nieszczęście Mógłbym bić cię do rana, brać na chama Być pewnym, że wziąłem co chciałem, to banał Gdy mnie słuchasz powracam w twoich uszach A ty w duszy krzykniesz naiwnie "zaufam " Na talerzach marzenie, ja odkładam parmezan Chcę dokładkę sumienia, ilu z was miało Że gdy coś się udało to powraca miłość Szybko suki wracają, smycz jest krótka [Zwrotka 3] Ta, kolejny drink, choć chwieję się wstając To będę pić dalej, wiesz, poeci tak mają Byłaś mym marzeniem, z pogardą wracają Ubiegłe lata, defacto wciąż mało Nerwów co dzień, nie wiem już co robię Ogień płonie w oczach, świat uprzytomnia Mogę zrobić wiele, postawić nowe cele Spalić knajpę jedną zapałką, iść w cholerę Odpalić szluga, nie tłumaczyć się bogom Nie wiem czy mówiłem, wiesz, poeci tak mogą Nie ma wejścia w tą samą rzekę, nie ma Mogę bić cię lub rżnąć, ale czy to coś zmienia? Chyba niezbyt, Bóg widział błędy Popijał drinka, kochani nie tędy Dużo w tym fikcji? Może w tym fikcji mało Ja tylko piszę, wiesz? Poeci tak mają [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]