[Intro] Chcesz mieć co dzień pengę i zaciekle biegniesz Żeby bawić się jak szejk, shake, shake, babe Widzisz wszędzie pengę, ścierasz hajsem gębę Ale bawisz się jak szejk, szejk, szejk, babe Shake, shake, shake, babe Babe, babe, shake, shake, shake, babe [Refren x2] Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk [Zwrotka 1] Czytasz tu listę wprost i polski biznes sort Bandę służbistów, kapusiów, kredytowych dziadków Śnisz o tej Visie Gold i polityce od Komuszych układzików do luksusowych jachtów Pierdolę zdjęcia hajsu, pierdolę kulty hajsu Pierdolę hajs dla hajsu, w końcu to kumam, że Pierdoli się tysięcy tych, których to kręci A w testarossie nie będzie żadnych, kurwa, zdjęć [Bridge: Solar] - Co?! Jak to nie będzie żadnych zdjęć? Człowieku, sto tysięcy w gotówce - to musi być widać! Zakładaj okulary! - Eh, ok! [Refren] Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, więc chcesz bawić się jak szejk Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk [Zwrotka 2] Wśród zepsutych panienek, które robią śliczny dzióbek Modelek, kurewek, wychudzonych miss studniówek Wśród zazdrosnych szczeniaków, które wciąż mi patrzą w kieszeń I frustratów z etatów, kiedy lecę mercedesem Dla tych klonów, co chcą być jak ktoś tylko na pozór Dla wydmuszek i pionów, co traktują rap jak produkt Dla farciarzy z loterii jednowieczorowych gwiazdek Dla cinkciarzy, koterii urzędasów przy ustawie [Bridge: Solar & Quebonafide] - No i gdzie są te dupki na obcasach, bo coś nie widzę ich w tym klipie? - Człowieku, to jest rap, ja mam dziewczynę Weź się ode mnie odpierdol, ja tylko tak mówię! - Ale ludzie muszą się mieć do czego brandzlować! - Okej - Człowieku, tutaj wyświetlenia się muszą zgadzać! - Okej [Refren] Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, więc chcesz bawić się jak szejk Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk, babe [Zwrotka 3] Dla korporacji, masówek, co budują sieć na szwindlach Jestem raperem w błyskotkach - jaki mogę dawać przykład? Dla tych, których słuchałem jako dzieciak, jako szczyl I myślałem, że to si pokazywać na zdjęciach kwit Dla tych, którzy nie mają, a chcą mieć i są źli Dla NFZu, Nazaretu, biznesmenów ze wsi Dla systemów emerytalnych, pomysłodawców w karatach Jestem nieśmiertelny, kurwy, przeżyłem pięć końców świata Dla ZUSu, skarbówki i panów jak Ryszard Petru Dla wszystkich, którzy marzą, żeby ten hajs nas zepsuł Oszustów, zaprawek, SODziarzy i ofiar peklu I celebrytów bez gustu w krainie wąsatych szejków, bo... [Bridge: Solar & Quebonafide] - Kurwa, żenada, człowieku. Gdzie masz cygaro? Pytam się! - Karol... - Gdzie?! Gdzie jest kurwa cygaro? - Nawet nie jaram, kurwa... [Refren x2] Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa I sztuki na obcasach, fury, ciuchy i hazard Bo to, co nas podnieca, to czasem też jest seks Mi casa es su casa, będę bawił się jak szejk [Outro: Solar & Quebonafide] - Wielki kurwa szejk, trzeba było Fiatem Uno przyjechać, to nawet nie jest Testarossa - Człowieku, kurwa, weź już się odpierdol [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]