[Refren] Toast za kraj naszych dziadków Pijmy za to co dali nam w spadku, Polska Wypijmy za emigrantów Bo brakuje ich nam na melanżu [Zwrotka 1: RDi] Dwadzieścia milionów ludzi czeka na cud Obiecał w chuj Tusk, a mamy chuj znów Dwadzieścia rodzin dziś komornik wyjebał na bruk Dwadzieścia złotych znów potrącił mi jebany ZUS Jebany Lepper wygania mnie tam gdzie jest troszkę cieplej Gdzie ktoś mądry nie dał psom tylu uprawnień Jebać rząd i sąd i jebać psiarnie Jebać PIS PO, jebać Lecha z Jarkiem Znów Polska, znowu nie mam pracy, kasy Nie mam zwrotu podatku a każą płacić go A legalnych haraczy mamy wszyscy dość Ale kurwa wymyśl coś a będziesz gość Polska, CBŚ, CBA, CPN, RFN, NRD, kurwa kominiarzy sto Jak chcesz wyjebać sztos, wszystko fiskus zabiera Wkurwia ich czyjś sos, synów Izraela [Refren] [Zwrotka 2: Orzeu] Polska, te same mordy na tych samych stołkach Wkurwiają nas niezmiennie jak cena Bolsa W polskich domach, na stołach już Żołądkowa Gorzka Choć wiem, że i ona będzie droższa Polska, tu się wkurwiasz bo pensja jest w złotówkach Praca jest żmudna, gęby są głodne, a ceny w funtach Sztuki ubierają się po lumpach A chcą w sukniach na bal, żeby zabrał je sułtan Małolaci walą kreski w nozdrza Nie ma tu dla nich perspektyw, to kiepski obszar Ich problemy mają większy rozmiar gdy są trzeźwi A z proszkiem w zatokach ten świat jest weselszy w chuj Nie ma szans na cud, wszędzie syf i brud Świeży tynk nie ukryje wszystkich krzywd i bólu Ludzkie łzy rekompensuje kwit Ja go zrobię tu na miejscu albo umrę próbując