Prezes - Podjąć decyzję lyrics

Published

0 164 0

Prezes - Podjąć decyzję lyrics

[Zwrotka 1] Do przodu albo przeciwnie, który lepszy kierunek? Czy biernie obserwować, czy ruszyć na ratunek? Życie jest jak nienastrojony, pieprzony instrument Nie gra tak jak chcę, nawet gdy uderzam w tę właściwą strunę Świadomość konieczności wyboru boli jak źle założony opatrunek A może na to splunę, bo ryzyko zawsze istnieje Czasem idzie jak po maśle, ale częściej to wiatr w oczy wieje Chciałbym być czarodziejem, który może wyprostować ścieżkę losu Bo szczęście jest ulotne jak dym z papierosów W jaki sposób mam postąpić, kiedy życie stawia przed wyborem? Spóźnię się z decyzją, albo podejmę ją w samą porę Czy dobrze wybiorę pod pędzących wydarzeń naporem? Tu nie mogę się posłużyć matematycznym wzorem i kalkulatorem Ludzka egzystencja jest horrorem, a każda decyzja upiorem Każdy kolejny poranek jest jak worek pełen niespodzianek Niekończąca się podróż w nieznane W której wszystko zależy ode mnie, nie od położenia planet [Refren] Podjąć decyzję będę musiał jeszcze nieraz Ludzkim przeznaczeniem jest wybierać X4 [Zwrotka 2] Życie mam jedno, tak jak nazwisko Nikt nie wie co przyniesie przyszłość Zderzenie - człowiek i brutalna rzeczywistość Wybory, ciągłe wybory w tym kraju nad Wisłą W którym żadna rzecz nie jest rzeczą oczywistą Za każdą nietrafną decyzją czyha przepaść, urwisko A po drodze jest ślisko Jeśli chodzi o upadki tu jestem rekordzistą Nie wszystko mi wyszło tak jak chciałem Lecz po wszystkim gaz do dechy trzeba wcisnąć Bo życiu jeszcze nieraz uda się wystrychnąć mnie na dudka Pobudka, nie ma nad czym myśleć, za minutą pędzi minutka Potem droga zamknięta jak furtka, na niej kłódka Chciałbym z samych słusznych decyzji swój życiorys utkać Przeprowadźmy an*lizę: Zwierzęta instynktownie wyczuwają, co jest dla nich najlepsze Ale ja nie jestem jasnowidzem Zostać tam, gdzie jestem, czy przekroczyć granicę? Płynąć, czy zarzucić kotwicę? Dążyć do celu, czy błądzić jak błędny rycerz? Czy lepiej jak puszczę, czy chwycę? Życie rządzi się własnymi zasadami, ma swe prawa jak w fizyce Nie wiem: iść na całość, czy też zadowolić się kompromisem? Może ćwiczyć umysł, a może tylko biceps? Każdy wybór to zwycięstwo lub porażka Ten mecz nigdy nie kończy się remisem Życie jest filmem, lecz czy każdy człowiek to dobry reżyser? [Refren]