Ponch - 9/11 lyrics

Published

0 122 0

Ponch - 9/11 lyrics

Przyjebali się do klamki, no to teraz możesz sprawdzić Ta gra to nimfomani - wszyscy tylko by pukali Wciąż paradoksalny, dzięki FV mnie poznali A dla tych co znali sprzed laty Mati jak Tede - nie do p(P)oznania Moje mienie, to pro-mienie, bo jak promienie przez butelkę Przechodzę załamanie i rzucam cienie Tak rzucam cień, chcę ujrzeć powierzchnię Jak WTC upadam, lecz wiem, że Tworzę legendę jak Wu-Tang-Clan Czy to ma sens jeszcze? Bo już nie wiem 9/11 Tych grajków zamknę w boxach, ubiorę w czarne paski Niech każdy jebnie homerun, niech wracają do matki Zbyt niszowy na oklaski, przerost treści nad formami A ty tylko zalewasz - tak powstają schematy i bajki Chcesz prawdy? Goblean zdolniacha, skurwiel, co płakał Koda i blant, jak zeszła mu faza to kruszył kryształ, a nie lał jak tata Walił z gwinta, choć morda nie szklanka, rozwiązania to nie psychiatria 3 próby za mną, ta będzie ostatnia, a wy szukajcie ciała