[Zwrotka 1] Znani w swoim mieście, znani z mocnego przekazu Paluch, Aifam plus bandan, my dodajemy gazu Zachodnia strona polski nowym głosem się odzywa Zadanie jest proste żeby scena ożyła Bo to płynie w naszych żyłach, mamy to od urodzenia Jesteśmy dumni z rapu i z naszego pochodzenia Poznań, Poznań Polskę terroryzuje W jeden punkt celuje, cały czas ma swą dumę Mamy szacunek u starszego słuchacza Młodzi też się jarają, dla nich Aifam pierwsza klasa Przyjdź na koncert, poczuj ten podziemny klimat Tutaj sami znajomi, nie wchodzi w grę żadna zadyma Nie patrz na to miasto przez pryzmat UMC My robimy rap poznański, oni WLKP Tak jak Monkas powiedział mamy klucz do podziemia Sami otwieramy drzwi, sami wychodzimy z cienia [Refren x2] P.O. nie jak polityczna walka P.O. poznańska ofensywa twarda P.O. teraz atakuje z miasta P.O. z podziemi wyrasta [Zwrotka 2] Życie jest piękne, myślałeś, że to na poważnie Pierwsza płyta poszła, teraz druga, już znasz mnie Już wiesz skąd jestem, Poznań PTKWO Gram ze swoimi ludźmi, reszta stanowi tło Moje podejście do rapu, chcesz usłyszeć moje zdanie Posłuchaj destrukcji, tam jest wszystko powiedziane Mówią, że rap złagodniał i stracił na mocy Masz tu przeciwwagę, teraz wjeżdża klimat nocny Paluch bez pomocy, tylko na bicie Julasa Ten duet powraca, masz tu kolejnego asa Po płycie w zespole teraz atakuję solo Sam dobieram tematy i bity, które rozpierdolą Jaram się samplami, ale kocham syntetyki To czego słuchasz to ciężkiej pracy wyniki Jedni wolą pop, drudzy wolą coś ciężkiego Ja należę do tych drugich, nie chcesz nie słuchaj tego [Refren x2] P.O. nie jak polityczna walka P.O. poznańska ofensywa twarda P.O. teraz atakuje z miasta P.O. z podziemi wyrasta [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]