Sen, jawa, jawa, sen Obłędne przemieszanie scen, nierealny galimatias Zdarzeń, ludzi, miejsc. Z najgłębszych sfer Podświadomości mej powracają sytuacje pełne łez. Epizody łączą się w zmutowaną chorą treść powracający sen ból, wina I gniew. Przedziwny dreszcz przewierca mnie przerywa sen. Złe sny w mojej głowie Malują paranoje Przebudzenie to nie koniec - Schizy koniec. Sen, jawa, jawa, sen Obłędne przemieszanie scen Paranoja, bezsens Złe sny czynią mnie Nagim w obcym tłumie. Zdradzanym, niekochanym bez nadziei, bez wiary. Zabijam cię w moim złym śnie we łzach budzę się. Złe sny w mojej głowie Malują paranoje Przebudzenie to nie koniec - Schizy koniec. Sen, jawa, jawa, sen Obłędne przemieszanie scen Paranoja, bezsens