Onar - Witaj na podwórku lyrics

Published

0 202 0

Onar - Witaj na podwórku lyrics

[Refren] Chcesz tu być? ej, ej, walcz o szczęście Chcesz tu żyć? ej, ej, daj z siebie więcej Witaj na podwórku i nie pytaj mnie, co dalej Jestem nie pewny jutra, ale ja tutaj zostaje, właśnie tu [Zwrotka 1] Witaj na podwórku, włącz ten kompakt Niech leci na podwórku, a resztę już nam zostaw Całą resztę i chodzi o życie nie o drobne Jestem stąd od dzieciaka, o tym nigdy nie zapomnę Jak zarobić trudno forsę, jak łatwo ją wydać Każdy tutaj dobrze wie aż czasem chce się rzygać Tyrać w Geant'cie, ustawiać płyny i proszek Wolałbym chyba żyć tu niż śmigać z prochem Tu gdybym miał na gardle kosę, ale mam farta Niektórzy go nie maja i nie znają się na żartach Ja mogę iść do tego Geant'a i stać mnie na szamę Dziękuję Bogu za szczęście i za talent I za miejsce gdzie się wychowałem, witaj w blokach Tu się nosi ciuchy StoProcent a nie Croppa Zobacz, tu się odkłada na old-schoolowe buty Jak ktoś jest za granicą i dasz ten hajs to ci kupi Uwielbiam ten brudny Ursynowski chodnik I białe Reebok klasy, tak białe do dżinsowych spodni I ten smak alkoholu i zapach drogich perfum Witaj na podwórku, tu wszystko jest bez sensu [Refren] [Zwrotka 2] Witaj na podwórku w pogoni za luksusem Wkurwiam się gdy się kładę, wkurwiam się gdy budzę Gdy hajsu nie mam luzem, wszystko na styk Życie to nie zawodówka, tu nie masz praktyk To są fakty, po których leje się Henesi 120 black, czasem lubię zgrzeszyć Nie zgrywam smakosza w pękatych koniakówkach U nas jest prostota, pijemy w plastikowych kubkach Jesteśmy z podwórka, nas nie zmienisz Naszej mentalności i tego, czego chcemy Gdybyś był w mojej skórze robiłbyś to samo Nie wytrzymałbyś dłużej, że inni więcej mają Odkładałbyś na szkołę, mieszkanie i samochód Nie, chciałbyś żyć, bo całe życie jesteś z bloku Chciałbyś popić, pojeść i pożyć I wyjąć garść hajsu gdy rękę do kieszeni włożysz Tu masz bród i złoto, narkotyki i alkohol Witaj na podwórku, rób to, co inni robią [Refren x2] [Tekst - Rap Genius Polska]