Olek - Jojo lyrics

Published

0 167 0

Olek - Jojo lyrics

[Zwrotka 1] Po jednym nosie jak samolot Do tego drops i będzie combo Po jednej nocy chce być żoną Weź ochłoń, to był tylko bl**job Silikon cycki, usta ponton Ja chodzę w okularach nocą Bo każdy ,,Malik, proszę foto" Ja jestem celebrytą, mordo W waszym oku jestem solą Wrogom już piszą nekrolog Jak coś zapraszam na Wrzeciono Ty z ekipą, ja sam z bronią [Refren x4] Bo to jest styl życia yolo Owijam dupy wokół palca; jojo [Zwrotka 2] Ty masz czas, ale nie masz siana Ja nie mam czasu bo zarabiam Nie chodzę na randki, zamawiam U mnie codziennie jest karnawał I znowu wylewam szampana I sypie się łupież szatana Se wciskam guzik - dach opada Ja w AMG na ruskich blachach Dzwoń do papugi, z psem nie gadam Synu kurwy do komisarza Tu każdy sztywny, to nie viagra GM2L najlepsza marka [Refren x4] Bo to jest styl życia yolo Owijam dupy wokół palca; jojo [Zwrotka 3] Od świtu do rana W głowie jedyne to zarabiać Dziewczyny na jeden raz Pieniędzy ja nie odkładam Pożyczam tylko jak prosi brat Lub na procent pod zastaw W rękawie zawsze jest jakiś as A w uszach nowiny z miasta [Refren x4] Bo to jest styl życia yolo Owijam dupy wokół palca; jojo [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]