[Refren] Co się stało z tymi, którzy byli przy moim boku? Co się stało z nimi, dla nich łza w oku Dla nich rap, ale teraz świat jest szybszy Bo pieniądz i czas to najwięksi terroryści [Zwrotka 1: Pezet] Spójrz na zegarek, zobacz jak szybko czas mija Nielegale już gdzieś w regale trzymam, wciąż nawijam "Sprzedałeś talent chyba" mówią Ci którzy Mówili że go nie miałem, kiedy ich znałem intruzi Teraz pewnie niektórzy z nich śpią na peronach Lub zabrać chcą na kielona mnie Bo chcą wiedzieć jak renoma żre Jedna znajoma, wiesz jej siostra Już w welonach prawie, inny znów z wieloma gdzieś W pubie, krążą po Warszawie, błądzą wciąż Ja ich nie trawię, jara je w mojej szafie Sean John Każdy mój szlagier jest na ich ustach Głęboko w rapie, lecz dla niektórych jednak nadal frustrat Mała pluskwa nadal, nic więcej Jeden ziom przesadzał więc wezwali 'erkę' po zawał Wiesz, znajomi, jedni w Chicago w drudzy w Wyoming Bo każdy z nich chce być gdzieś gdzie zarobi gdzieś Złe nałogi, stare załogi, gdzieś stara pasja Nikt nie chce się narobić, taka praca My często w trasach, ta, często, jasne Wiele się zmieniło gdy tak w przeszłość patrzę [Refren] [Tekst: Rap Genius Polska]