Nocne Nagrania (Szatt/Nowok) - Słowa te lyrics

Published

0 163 0

Nocne Nagrania (Szatt/Nowok) - Słowa te lyrics

[Refren x2] Słowa te Wiem jaką mają moc i tworzę je Z nadzieją, że jak mnie to słowo także dotknie Cię I to istotne, że już chyba każdy o tym dobrze wie że każde z nich istotnie działać może dobrze, działać może źle [Zwrotka 1] Otaczają mnie opinie kreowane na fakty Znak tych czasów, im zagładę kładę na takty Tak w rytm basu, nie brak mi czasu, to mój dodatni zasób Oddani dla słów: ja i mój słuch, już taki casus Słowo jest bronią, więc ci co go niespokojnie trwonią Wojna po wojnie gonią, tyłów swych mozolnie bronią Goniąc za flotą o nią proszą, jak pochodnie płoną Kończą z utopioną flotą, daj im spokojnie tonąć! Oddzielam świat słów i nie-słów - ten naokoło Dostrzegam świat poza nimi, by życie miało kolor Czasem blask dają, innym razem odbierają honor Nadają masek sporo, darują albo biorą Jeśli wolno mi - a wolno - mówię co myślę Równie logicznie - wcześniej filtruję to ściśle Nie dopowiadam, to czasem działa równie pomyślnie Filtruję, niegłupie jak tak w sumie pomyślę To [Refren x2] [Zwrotka 2] Czuję się dumny, nie umywam rąk, jak chcę coś mówić powiem to Można mnie nie lubić, jak się nudzi komuś - ok ziooom Jaka moc jest w słowach ludzi, tu dziś się nad tym głowię joł Nie pytam się czy złe, czy dobre - pytam czy mądre są życie płynie jak przez Polskę flow Ciągle płynie, żeby przynieść progres, postęp, blow! Słowa w obieg mkną, lampkę w głowie rozświetlą Więc gram wciąż ten show, by pytali "skąd się wziął On?" Słowo to dzieło, to stąd wzięło się "moc, przełom" Nomenklatura, która dała nam też "mord, przemoc" Pozwala bujać w chmurach pokonując swą niemoc Jednym daje zacząć, innym w skrócie mówiąc "skończ" #EOT Używam jej dalej, by w tym świecie przetrwać Nie piszę bajek, żaden ze mnie Brzechwa Wiesz, że jest tak, chcę słowa znaleźć, nieść je w ścieżkach Mówić więcej w tekstach niż to, że w swym mieście mieszkam Wreszcie przestań [Refren x2] [Zwrotka 3] Posiądź ich moc, albo sam się nimi pokonaj Kontrola to obrona, przestaniemy to po nas Choćbym skonał, ile zdołam słucham słowa dookoła Nie ma opcji ponad, by się przed nim schować - kto to zdoła? Nie chowam się, wybrałem rap jak drogę Ciągle gram jak mogę i ujarzmiam mowę Zdania stwarzam nowe aż rozsadza głowę Jestem jak student w sesji - maniak zdania, słowem Wpadam w rytm i z bitem tworzę nową jakość Ciągle "więcej możesz" powtarzałem sobie i pomogło jakoś Innym razem pomagało też to słowo: "zakończ" Pozwalało zerwać pęta, słowa mieć moc mogą taką Więc przestań przypuszczać nimi tępy desant Skoro już wiesz, że mają moc - słyszałeś Ten Typ Mesa Lecz to Ty im dajesz ją, weź to szybko zobacz Możesz stworzyć wszystko albo zburzyć wszystko choć to tylko słowa Te