NbH - One Love (Part 1) lyrics

Published

0 117 0

NbH - One Love (Part 1) lyrics

[Intro] [Hook] Mogę zapierdalać przy łopacie, i tak zarabiać na życie Ale to w muzyce chcę mieć najwięcej zwycięstw *Chcę tworzyć klasyki, reszta mi wisi Jakie okna mam w domu, czy felgi w Mitsubishi* Mogę szarpnąć się na kradzież, kosić hajs za b**hes Ale to w muzyce chce mieć najwięcej zwycięstw *Chcę tworzyć klasyki, reszta mi wisi Jakie okna mam w domu, czy felgi w Mitsubishi* [Verse 1: Aem] U stóp bram ubóstwa mogę huśtać się dalej śmiejąc się przy tym jak Brook Style, gdy wygrywa kolejny battle Zatem hajsu brak nie straszny, kiedy ma się talent, marzenia I wytrwałość w dążeniu do ich spełnienia Latem szukam natchnienia gdzieś... W słońca promieniach? Nie, w dzień najczęściej śpię, jak nie to pcham do cienia się I prędzej wena mnie dopada, gdzieś pod wieczór gdy pada Zabiera kac z głowy a w zamian nowy zestaw opowiadań Wchodzi – tworzenia mania, nawet nie wiesz jak ja to kocham! Sam dojdziesz do tego zdania, gdy zaczniesz talent pielęgnować Chłopak, daje Ci słowo, że zaowocuje – wierz mi - Satysfakcją, tym że będziesz coraz lepszy Może hajsem w kieszeni kiedyś, no byłoby fajnie Utrzymywać się z miłości, z pracy przed majkiem. Dokładnie Czuć się jak gość i by było też stać mnie Na pakiet przyjemności dzięki pasji, przez pasje [Hook] [Verse 1: T.O.M.S] Byłem rok na studiach, bo miałem dostać papier Ponoć z takim papierem jest łatwiej o pracę Ale widzę, co innego: Magister-telemarketer Pomyśl, więc pomyślałem, co jest priorytetem Robię to, co kocham, tak odzwierciedlam siebie Szczerze, nie mam z tego nic, może poza uśmiechem Mogę Ci wysłać tę płytę jako moje CV Ale nie zrobię remixów techno żeby wystąpić w TV Umiem zachlać ryj by mieć lepszy głos Lepszy ton, bez fałszu. Większą moc Bo kocham gdy kawałek to konkretny sztos A umiem zachlać ryj, gdy nie wyjdzie coś Gdy nie wyjdzie coś w życiu lubię o tym napisać Wrzucić na pętle bębnów, od razu łatwiej z tym żyć, a Nie potrzebuje "Rozmów w toku", czy psychologów Nie zwierzam się bogu, mam rap. Tak! Wam pokój! [Hook] [Verse 2: T.O.M.S] Rap ma mało zasad, ale łatwo zrobić jest kwas w tej grze Ale ja to kocham, to czuję, więc robię go tak, jak chcę Ty też jak chcesz, to słuchaj - ja Cie nakłaniam Jeśli Ci się nie słyszy to, to wy... wiesz co masz robić Całuj mnie w nutę, ja jak Wu-Tang chce tworzyć nowe komnaty Prześladuje mnie to w snach, tak samo kwity i mandaty Na pól gwizdka dotychczas wszystko, ale nie dzisiaj Odpalam DAW i wiem - to ma głową bujać nie kołysać Nie jestem tu po to, by zatrząsnąć tym miastem Tylko, żeby nie dać Ci zapomnieć jego nazwy To jest Rze- Rze- Rze- Rze- Rze? Rzeszów Wiem, że to niełatwe, ale wymów to poprawnie Robimy rap, nie? By potem puścić go z dymem Wyrzuć ręcę w górę. Złap, co z nim zrobiłem Sprawdź ten bit, ten rym, te rytm, ten flow To jest Aem&T.O.M.S, a myślałeś, że kto!? [Hook]