Narczyk - Razem lyrics

Published

0 299 0

Narczyk - Razem lyrics

[Zwrotka 1: Gabi] Razem nie osobno przejdziemy każde bagno Nawet nie chce wiedzieć ilu już odpadło Odpadło ( odpadło ) nic tu nie poradzę Stare dobre czasy a my dalej razem Z większym bagażem , sukcesów , porażek Urazów i pragnień w rodzinnym klimacie Co było to było u bliskich mam wsparcie Serducho wypełniam miłością nie fałszem RAZEM z braćmi o lepsze jutro walczę Nienawiść pierdolę zemstę tym bardziej Zwrotę z szacunku na bicie tu kładę Muzyka rozdziałem którego nie zamknę Popatrz mi w oczy , zobaczysz tam prawdę Cierpiałam już tyle , Ty zdechł byś na starcie.. Ty zdechł byś na starcie [Zwrotka 2: Narczyk] Wiesz jak to jest , raz lepiej raz gorzej Ale wszystko Tobie rap moim prekusorem Teraz wszyscy razem z dobrym przekazem Działamy w komitywie aby lepsze było życie Wszystkich nas , Ciemna Strefa cały czas O tym co otacza nas Prawdy Smak Dobry mach leci dla was piękny bas Miejski Sort chciałeś tego no to kurwa masz Razem czy osobno ważne by zachować twarz W końcu jedno mam nie potrzeba nam tu fam Tylko dobrych ludzi życzę tylko wtedy się nie nudzi nam Szybciej to niż dobro to do Ciebie to wróci Wróci wróci na bank ( wróci wróci na bank - DDK RPK ) [Zwrotka 3: Dudek RPK] Razem Razem wszyscy teraz i tutej Słowo dla Ciebie posłuchaj raz nie strugaj koguta Wychowani to się liczy wychowanie dalej ćwiczyć Filmy filmy przekaz dalej usłyszysz Liczysz sam na wiele mieć dla siebie jest blisko Razem można więcej w net rozpierdolicie wszystko Poszło w blokowisko Miejski Sort i Gabi rozumieć Słowo razem pierw nie musiałbyś się nie dławić Gdziekolwiek tam jesteś człowieku weź to sobie Posłuchaj sto razy , przetnij poukładaj w głowie Co powie Tobie człowiek dziś z membrany na stukany Razem z bratem raźniej czy w grupie trzeba dać radę [Zwrotka 4: Kłyza] Nie pytaj nigdy więcej czy Razem czy osobno Szybko pogoniony ten co chciał splamić nasze godło Pozostali prawdziwi i robiony przez nich rap Jak nawinął Rychu Peja '' a Ty dziobem kłap kłap'' Miejskie Sorty i koncerty i rymy wzięte z życia Każdy z nas jest diamentem , koroną jest ulica Przede wszystkim ziomuś stąd czerpana jest Praca,studio,hobby , dom, i osiedlowe akcję U nas wszystko zajebiście póki tu stoimy razem Wysyłamy wersy w świat dla tych co kumają bazę Na pohybel wszystkim tym co se szydzą i nie wierzą Wiara jednak czyni cuda lecz oni o tym nie wiedzą Chuj wam w dupę kurwy stare ciśnie wam Kłyza Lic Miejsca gdzie żądzą zasady , twarda bania no i spryt A Ty chwytaj konsumencie wśród tych wszystkich wyroków Ciemna Strefa Miejski Sort i pozdrowienia z bloków [Zwrotka 5: Bonus RPK] Razem , znów tym razem wieżdżamy na bazę Raz że to nam daję szanse dwa że awans przyjdzie z czasem Zajarani rapem od zawsze na zawsze rap jest dla na wielkim skarbem Nie na plecach garbem , Razem stworzyliśmy markę która owocuję Dziś dobrym utargiem , pewnie już nie jeden gryzie wargę Ciemnej Strefy kartę wciąż podnosimy range Ty delektuj się tym stylem jak ja blantem ta Doceń propagandę z serca wyjętą prawdę Lub spierdalaj na drzewo i naśladuj pandę Razem Ponad Kilo to nie klocków lego handel Jakbyś przeżył to co my wtedy nie patrzył byś kantem Razem ponad prawem chuj z jakim zakazem Co dzień łamię tą blokadę kiedy palę trawę Zamiast tu umieszczam życie kurwy wprowadzają Zamęt , nic nie będzie nam zabraniał żaden błazen taa [Zwrotka 6: Warunia] Razem przeciwko jebanej obłudzie Razem osiągniemy cel a krew zostanie na bucie Choć życie jest trudne Razem damy radę Wsparcie od ziomali a tym nigdy nie pogardzę Dostaliśmy szansę to jak dar od Boga Ciemna Strefa Polska z nami jest załoga Zobacz jak się poznasz co to jest lojalność Nie dam splamić tego godła nawet żebym miał spaść na dno Interesi nas bardzo co się dzieję na tym świecie Zostawiamy ślad na bitach puszczamy go w eter żaden kurwa ferment jesteśmy tu razem Gabi Miejski Sort RPK jedziemy dalej Poznaj co jest fałszem poznaj czym jest dobro Myślę o tym co się dzieję a nie jak być mogło żaden kurwa modłok tylko rap dla ludzi W kręgu moich ludzi nie próbuj tu kurwo brudzić To jest rap od serca to jest dla podwórek To CS z charakterem , jebać w dupę chałturę [Zwrotka 7: Kokot RPK] A teraz wszyscy razem wyrzućcie ręce w górę Wypijcie za to pompę i złapcie za to chmurę To Miejski Sort dla ulic i podwórek Rap który wychowuję tak jak nas wychował Byś nie zmarnował czasu jaki Ci pozostał Zostaw stare sprawy i przestań je roztrząsać Tu lekiem nie jest woda mówi Ci to chłopak Który się wydostał z zaciśniętej pętli Więc do góry głowa po zimie przyjdzie wiosna Jeśli masz oparcie w zaufanych ziomkach Kolejny numer kosa jak zwykle mocna dawka Słuchają na głośnikach słuchają na słuchawkach I nikt nie powie basta bo wzrasta natężenie My ciągle na tej scenie robimy zamieszanie Będziemy grali dalej bo mamy więcej w planie Ty wiesz doskonale że to nie byle gadanie Będziemy grali dalej bo mamy więcej w planie Ty wiesz doskonale że to nie byle gadanie Będziemy grali dalej bo mamy więcej w planie Ty wiesz doskonale że to nie byle gadanie Będziemy grali dalej bo mamy więcej w planie Ty wiesz doskonale że to nie byle gadanie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]