A jeśli nie my A jeśli nie ja Jest jeszcze nadzieja Jest jeszcze czas Gdzieś na skraju łąk Gdzieś na skraju pól Stoi stary dom I ten dom jest Twój Hej Przez mgłę i przez wiatr Hej Przez śnieg i przez grad Hej Na północ na wschód Hej Przez ciszę przez huk W płucach mych jest dym W sercu mym jest śmierć W oczach mych jest lęk W żyłach płynie rtęć Na granicy łez Na granicy słów Rośnie czarny bez I ten bez jest Twój Hej Przez mgłę i przez wiatr Hej Przez śnieg i przez grad Hej Na północ na wschód Hej Przez ciszę przez huk Hej Krzyknę co tchu Hej Zamieszkaj tu Hej Marana Tha Hej hej hej hej