[ref.] Ja mam jedno, jedno, jedno życie I oj trudne jest jego nabycie (x2) Chwilę poczekaj swój tekst odczytam Teraz tylko ciebie o coś zapytam Powiedz mi proszę jak to się stało że wiedzących o świecie jest tak strasznie mało Ja nie ogarniam, serio wielu rzeczy Wiem, że nie tylko mnie to męczy światem rządzi pieniądz, wiadomo Wiesz, ktoś sądzi inaczej podobno I ja mu przyznam rację Na to stwierdzenie dam dożywotnią gwarancję Człowiek jest pazerny Na co? Na hajs ten cholerny Kupi sobie kompa, kamerę, tv Albo nawet dożywotnie zasoby kfc I po co to wszystko, czy było warto? Przecież możesz usłyszeć "twoje życie podarto" Bo w chwilę możesz stracić cały majątek I nie będziesz miał po tym żadnych pamiątek Wszystko się kończy, prędzej czy później W obu przypadkach wcale nie jest luźniej Ostatnio mówiłem, że człowiek człowiekowi wrogiem A tak sobie myślę czy gorzej jest z nałogiem Ludzie się trują, szlugi, trawka Zapominają, że narkotyk to nie jest zabawka Wchodząc po schodach się okazuję że twój organizm kondycji już nie kupuje Wtopienie się w tłum, brak własnej woli To coś co młodych niszczy powoli Presja otoczenia przygniata ich bardzo Potem ciągle powtarzają: "to nie moje panie władzo" Nie wiem jak tu będzie za ileś tam lat Może w między czasie zajebie mnie ileś tam wat Prawda jest taka, że coś mniej jest tych dobrych Ale za to jest wielu op**nych [ref.] Ja mam jedno, jedno, jedno życie I oj trudne jest jego nabycie (x2) Człowiek jest dziwny, niezdecydowany Chciałby być wiecznie w sukcesach kąpany A przecież wiadomo, że tak się nie da Bo otacza nas jednak ta zasrana bieda I nie będę narzekać, złego życia nie mam Miłość, a hajs, no miłość wybieram Bo nie jestem taki, któremu tylko złoto w głowie No chyba, że ktoś mi o w totka wygranej zaraz powie Powiedz mi dlaczego, świat tak upada Zbiera nam się tutaj chamów gromada Ale tak na mnie nie patrzcie Ja już wiem co z tego zapamiętacie Ja siebie za świętą krowę nie mam Tak samo jak wszyscy też błędy popełniam Chciałbym usłyszeć od ludzi Co ich z transu wybudzi Bo tak się tylko zastanawiam Jaką głupotę od ludzi pochłaniam [ref.] Ja mam jedno, jedno, jedno życie I oj trudne jest jego nabycie (x2) Widzę i nie wierzę Boże nie mów, że to serio się dzieje Przecież kurwa to już nienormalne żeby ludzkie zachowania były takie fatalne Chociaż ty mi powiedz, że to tylko urojenie Czy na serio rośnie nam takie pokolenie? Trochę to straszne, zobaczymy co będzie Oczywiście jeśli ktoś mnie się nie pozbędzie [ref.] Ja mam jedno, jedno, jedno życie I oj trudne jest jego nabycie (x4)