Obalmy mit i kult przyziemnych spraw Zamiast tak tkwić, coś zrób i dokonaj zmian Chcesz poznać wzór, odpowiedź znać Aby odkryć tajemnicę, którą skrywa ten świat Nigdy nie kieruj się tylko logiką Metafizyką wypełnij dzień A gdy rozsądku głos gdzieś zaginie To wiedz, że ryzyko czasem ma sens Nie uznajemy granic Następni w kolejce po wolność i szczęście Zostańmy tacy sami A referencje niech czyny, nie słowa, wystawią nam Nie musisz śnić, by żyć wedle własnych praw Przełącz na tryb, by zmysł poprowadził sam To ten sam wzór, odpowiedź znasz Znów próbujesz to wykrzyczeć, bo chcesz zmienić ten świat Nigdy nie kieruj się tylko logiką Metafizyką wypełnij dzień A gdy rozsądku głos gdzieś zaginie To wiedz, że ryzyko czasem ma sens Nie uznajemy granic Następni w kolejce po wolność i szczęście Zostańmy tacy sami A referencje niech czyny, nie słowa, wystawią nam Nigdy nie kieruj się tylko logiką Metafizyką wypełnij dzień A gdy rozsądku głos gdzieś zaginie To wiedz, że ryzyko czasem ma sens Nie uznajemy granic A referencje niech czyny, nie słowa, wystawią nam