Mlody Blista - Eehh... lyrics

Nikt nie lubi być smutny Jednak niektórzy lubią A niektórzy są smutni cały czas Tak jak ja Uh. b*tch Nie jesteś dla mnie baby Nie masz niczego, czego potrzebuję b*tch Chcesz żebym spędzał z tobą czas Ale nie jestem w twoim typie b*tch Nie jestem w twojej league b*tch Jestem G b*tch Jestem z street b*tch Nie jestem w twojej league b*tch Jestem G b*tch Jestem z street b*tch Nie mogę nawet ćpać w spokoju Wszyscy chcą mnie wsadzić do grobu Niе mogę nawet spać Chcę się już zajebać Chcieli mi dać kuratora Upadłеm na kolana Jezu proszę pomóż Nie pomogła mi moja ukochana Teraz suki nie wierzą w Jezusa Jeśli jesteś taki to wyjdź Ale pozwól mi żyć Pozwól mi śnić Nawet ślepi widzą że Mnie nie kochasz Nawet ślepi widzą że Mnie zdradzasz Nakazujesz mi miłości Jesteś zła do kości Kochanie to tragedia Jesteś dla mnie zła Mówiłaś że będziesz mnie kochać Mówiłaś że będziesz ruchać Zmieniam flow yah Jestem chory Ten świat jest chory Rzygam na dzisiejszych ludzi Boy nie sprawdzam swojego konta Chłopcze musisz gonić swój czek yah Zjadam was czarnuchy Jestem nieuchwytny Robi mi loda z dupą do góry Jestem zamaskowany Zjadam was czarnuchy Jestem zamaskowany Robi mi loda z dupą do góry Jestem nieuchwytny Chłopcze musisz gonić swój czek Boy nie sprawdzam swojego konta, nie Rzygam na dzisiejszych ludzi Ten świat jest chory yah Jestem chory yah Pozwól mi żyć Pozwól mi śnić Nie jesteś dla mnie baby Nie masz niczego, czego potrzebuję b*tch Chcesz żebym spędzał z tobą czas Ale nie jestem w twoim typie b*tch Nie jestem w twojej league b*tch Jestem G b*tch Jestem z street b*tch Nie mogę nawet ćpać w spokoju Wszyscy chcą mnie wsadzić do grobu Nie mogę nawet spać Chcę się już zajebać Chcieli mi dać kuratora Upadłem na kolana Jezu proszę pomóż Nie pomogła mi moja ukochana Teraz suki nie wierzą w Jezusa Jeśli jesteś taki to wyjdź Ale pozwól mi żyć Nie jesteś dla mnie baby Nie masz niczego, czego potrzebuję b*tch Chcesz żebym spędzał z tobą czas Ale nie jestem w twoim typie b*tch Nie jestem w twojej league b*tch Jestem G b*tch Jestem z street b*tch Nie mogę nawet ćpać w spokoju Wszyscy chcą mnie wsadzić do grobu Nie mogę nawet spać Chcę się już zajebać Chcieli mi dać kuratora Upadłem na kolana Jezu proszę pomóż Nie pomogła mi moja ukochana Teraz suki nie wierzą w Jezusa Jeśli jesteś taki to wyjdź Ale pozwól mi żyć