Refren: A ty nie bądź taki Macaulay Culkin Bo życie cie zamuli i wkurwi A jeśli masz chajs to masz kumpli Jak jesteś słaby to będą cie tłukli Zwrotka I: Byłem sam wtedy jak Kevin siedziałem Rozważałem za i przeciw, leciały "Priorytety" z głośnika Słuchałem "Nowin" Magika jak dzisiaj Korwina #NowaPrawica Słuchałem,pisałem i chciałem rozkminiać by używać życia Być gwiazdą ,mieć jasność, dojść do koryta , poczytać o swoich wyczynach, wykiwać na piwa kogoś, żyć spoko ,wygrywać w kasynach złoto czy w lotto,dobre panny dymać w czoko :) czy tam w cipkę dwutorowo ,a nie ręką konno mordo, włoszkom mówić wciąż bongiorno i być gwiazdą p**no, szerzyć terror,horror, wpierdol dawać łotrom rozpierdalać formą jak Easy-E w Straight Outta Compton albo Drake w "Started form the Bottom" albo Robert Redford w "Żądło" ,grać piłką jak Dixon Choto , a nie jechać Marywilską nocą po koks toyotą Jak oszołom tylko po to by mieć na wesoło słowotok,na murku pod szkołą z idiotą co go golą i wysoko latać jak samolot Life's go on ,nosić polo Ralpha Laurena ,Hilfigera mieć obrazy Gauguina, refren wjeżdża teraz Refren: A ty nie bądź taki Macaulay Culkin Bo życie cie zamuli i wkurwi A jeśli masz chajs to masz kumpli Jak jesteś słaby to będą cie tłukli Zwrotka II Plany szybko się pierdolą ,życie płynie dalej, Life's go on,zatacza koło, pięć lat z Olą i rozstanie ,bo inne dymałem a przyjaciel zrobił mnie rogaczem #wałek ,przejebałem kasę w automacie do niskiej wygranej,na stare ze czterysta baniek a może i osiemset, teraz siedzę na stancji przy starej a mogłem mieć mieszkanie w kawalerce i o wiele wiele więcej niż marną postawę 1600 miesięcznie plus premie za wyniki ,odwyki na Zgierskiej,najgorsze za mną,przede mną najlepsze,widzę promyki we mgle,w świetle staję na nogi ,mam świetną kobietę nie jestem już Mizogin,biorę dupę w troki ,pędzę,za szczęściem w pogoni,nie w agonii lecz w podzięce rozumowi ,bo przecież nie Bogu, ku woli ścisłości to rozum wyznacza mi drogi Refren wchodzi