MatiaX - Jeden lyrics

Published

0 91 0

MatiaX - Jeden lyrics

[Intro] Co, tego żeście się nie spodziewali skurwysyny? Czwarty rok siedzę i obserwuję jak twórczość i kreatywność gniją Zabijane przez pogoń za zarobkiem i zyskiem. (Argh!) [Verse 1] Tu ja jeden ewenement wiecznie bekę cisnę stąd Chuja wiecie śmiecie chcecie mieć mnie, złapcie kurwa to Będę ciął mieczem częściej niż no sk**e muszą ciąć Zwrotki, choć zalotki nie używam by podkręcić moc Tak pięknie płonie noc, ja jeden zawsze tu robię sztos Płonie stos, płoną łaki, haków na was nie mam dość Niewygodna prawda - ją nadawał zawsze jeden gość Niewygoda znana wam, zaplanowałem sobie to Będę dął w trąby ile trzeba by rozjebać mury Będziesz widział mnie przed sobą, nie potrzeba pytać, który Za pomocą rury dziury w ciele robi ten ponury Jeden koleś który w bzdury z natury wbija pazury Jadę bez cenzury, lecą kury, na głowach kaptury Nie odgadniesz co chcę ci przekazać; kalambury To nie truizm w wersach moich leci z ust mych, ej Nie wkładaj w usta czego nie mówiłem; Sasha Gray, ej Ten jeden człowiek zawsze będzie, kurwa, prawdę głosił Że będą tu jacyś inni - to się nie zanosi Mam dość tych gości, litości nie będę miał Gdy widzę jak mózgi widowni mielą na miał Niejeden chciałby zdmuchnąć Gimpera swymi fanami Nie będę wiał bo odpowiadam im argumentami I choćby w dół ściągali łapkami dawali; splin W ziemię ich wbiję mocniej niż wjechałem na ten bit [Beatbox: MatiaX] Gimper... Jeden... check this out... check this out... [Verse 2] Tu ja jeden ewenement wiecznie bekę cisnę stąd Chuja wiecie śmiecie chcecie mieć mnie, złapcie kurwa to Będę ciął mieczem częściej niż no sk**e muszą ciąć Zwrotki, choć zalotki nie używam by podkręcić moc Tak pięknie płonie noc, choć zdobywamy Eden Wkrótce pozostanie po nim tylko jebane wspomnienie W lekkiej jesieni jasne anioły, spłonie nie jeden Złota [?] w panierce; Czesław Niemen Ta walka trwa, trawka chyba im mózgi pali Katafalk czeka, tego się nie spodziewali Kiedy ich fani zaślepiali ich, robiąc z nich gwiazdy Poczuli hajsy i jeden po drugim wszyscy zgaśli Jestem jak Gastly, ja śmieję się z ich iluzji Bo nie wiedzą co jest po siedmiu latach tłustych Tyle kapusty jest, że rozjebało im percepcję Portfelik pusty? Na PortMMO przejdź się Nie hipokrytuj mi tu, też tu zbieram jakieś grosze Lecz zamiast chujni świeżą formę ciągle wnoszę I teraz wnoszę prośbę na sam koniec kawałka Przypomnij sobie proszę, kto pierwszy nagrał Smite'a