Marysia Starosta - Nie padnę lyrics

Published

0 147 0

Marysia Starosta - Nie padnę lyrics

[Verse 1: Sokół] Chciałbyś tresować mnie, założyć kraty Mam mieć standardowy życia sens - być bogatym Przez ekran na ścianie dajesz mi mentalny zastrzyk Codziennie, od kiedy pamiętam, zwiększasz dawki Na ulicy też nie da się nic przyswajać Na każdym kroku mnie namawiasz do posiadania Konsumpcja, praca, spirala wydawania Gospodarka, głupcze! Sztuczne potrzeby brania Wszystko jednorazowe, mam nowe chcieć Jestem chory na głowę, bo więcej chcę niż mieć Diagnozę masz gotową dla mnie, więc Wysyłaj pierdoloną armię i mnie kurwa lecz Nie padnę! Naćpany twoją propagandą będę szedł I żadne oddziały nie ogarną mnie Mam wirus niesubordynacji, ale mam też gen Jesteś za słaby, nie zabijesz tego we mnie [Ref.: Marysia Starosta, Sokół] Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Nie padnę] Nie padnę Ci do stóp! Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Verse 2: Sokół] Teraz trzymam tego Chesterfielda w dłoni Mówię, że dużo czytam, szczególnie o historii Od osiemdziesiątego czwartego masz kłopot z celem Giniesz, trafiłeś sam siebie rykoszetem Jak Sailor mam was wokół, pederaści Ale nie będzie wróżki, ani przeprosin żadnych Fidelio nieraz, ale bez peleryny Normalny melanż, nie noszą masek dziewczyny Jeden drink styka, teraz wracam z kibla Śpiewasz, że zaraz będzie kobietą dziewczynka To czarujący wieczór był, nawet bardzo Dobranoc i wychodzę, no bo chodzi o lojalność Siedzę przed tobą, obierasz jajko na twardo Ja pytam gdzie majonez, co z szynką i musztardą? [Nie padnę!] Wciąż idę jak szedłem, nie strasz! [Poważnie!] [Porwałeś się na siłę, której nie znasz] [Ref.: Marysia Starosta, Sokół] Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Nie padnę] Nie padnę Ci do stóp! Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Nie padnę] Ja nie padnę! [Tekst - Rap Genius Polska]