Maryla Rodowicz - Zaczęty zeszyt lyrics

Published

0 128 0

Maryla Rodowicz - Zaczęty zeszyt lyrics

W niemożliwym niebie niemożliwe anioły W niemożliwym niebie niemożliwy dom I wcale nie trzeba chodzić do szkoły I nie ma końca błazeński ląd W niemożliwym domu niemożliwe przedmioty W niemożliwym domu niemożliwy stół I już od południa tańce i psoty I wszystko całe, niczego pół Ta piosenka jest tylko dla ciebie Gdy usłyszysz ją znów z Leokadią, Wiedz, że mogłaby frunąć po niebie Ale musi płynąć przez radio Ta piosenka jest tylko dla Ciebie Bo w niej dźwięczy mój śmiech i szloch Gdy dopadnie cię w Pile lub w Łebie To pomyślisz cichutko o... W niemożliwy ranek, niemożliwe prezenty W niemożliwy ranek na śnieg pada kwiat I jest Zakopane i zeszyt zaczęty Nie zapisany od tylu lat Ta piosenka jest tylko dla ciebie Gdy usłyszysz ją znów z Leokadią, Wiedz, że mogłaby frunąć po niebie Ale musi płynąć przez radio Ta piosenka jest tylko dla Ciebie Bo w niej dźwięczy mój śmiech i szloch Gdy dopadnie cię w Pile lub w Łebie To pomyślisz cichutko o...