Bratki, bławatki Pasą urodę. Jaśminu płatki Spadły na głowę mi A wianek z nich Tak jak koronę Na głowie noszę I do twarzy mi Ach, jaki piekny dzień! Na ławki tronie Spoczywam błogo W drzewa koronie Jestem królową Choć świat jest zły W moim ogrodzie Może co dzień Dobrze być Ach, jaki piekny dzień! I ciągle mówią nam Że nie wolno chwalić dnia Przed zachodem słońca I choc w zenicie jest Mogę chwalić go I tak mam piękne dni I nie na złość tym Którzy zazdrość noszą w sercach Lecz by nie ranić ich Już więcej moim szczęściem Cicho powiem Ach, jaki piekny dzień!