Maryla Rodowicz - Dentysta sadysta lyrics

Published

0 269 0

Maryla Rodowicz - Dentysta sadysta lyrics

Kacuje, świdruje, Pacjentów drutuje. A w bieli pościeli Przelicza, rachuje. Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta W nocy śni, śni o krwi, Wstaje dzień, jest jak cień. Zmęczony, zmroczony Dentysta szalony. Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Pobije dla draki, Wybija mleczaki. Za same siekacze Zarobił na daczę. Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Z trzyletniej dziewczynki Wyrywa jedynki. Gdy czuję zmęczenie, Katuje korzenie. Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Z zawiści, po złości Da wiertłem po kości. Zakleszczy, wyrywa, Z paszczęki ubywa. Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta Dentysta, sadysta Sadysta, dentysta