Marrcel - Paradox lyrics

Published

0 79 0

Marrcel - Paradox lyrics

[Hook] I do all this sleeping for you I do all this sleeping for you I do all this sleeping for you [Verse] Leżę obok Ciebie, nic nie będzie takie samo już Szukaliśmy siebie, dziś rozpościeramy tylko ból Mówili miłość to chemia? Mieliśmy kwaśny odczyn za nic Sen to kuzyn śmierci, więc proszę Cię zaśnij [Hook] Want you show up in my dream If I beg you, please... [Verse] Leżymy. W ten sposób mija druga, trzecia, czwarta noc Żyły nie pompują uczuć w serca, tkwi zator wciąż Patrzę na rozpruty ściek szwów, myślę za co to?! Widzę butny pęd dusz, wiem, że mam już dość... Ciebie I tych pytań, Po co to?! W głowie mam rwetes, Ty na polikach potok łez #Ganges W mowie słowa zlewają się w jeden wyraz - Bezsens Rozmieniamy się na drobne za bezcen, bezczel-nie-widzę- Podstaw by zaufać kupidowi, bo już strzelał Celnie? Nie, co zrobisz? Biorę strzałę, rzucam w cień, niczym smugę światła, w przestrzeń Wymazać Ciebie chcę, lecz prędzej puszczę to w eter Eter? Whatever, wyraźnie widzę jak gaśniesz Dwudziesty-pierwszy grudnia, spada ostatnia gwiazda Twój czas nastał, wyciągasz swe ręce Chcesz złapać tlen, masz bladą twarz #Der Weyden Mam pchać to w eter?! Ha! To śmieszne Raz tam wejdziesz, nie wyjdziesz - moja szafa #Iron Maiden Proszę Ciebie, zaśnij, choć sen to kuzyn śmierci Mieliśmy kwasy, za nic w miłości nie ma nic z chemii Rozpościeramy tylko ból? Znów poszukajmy siebie Nic nie będzie takie samo, już wiem - leżę obok Ciebie... [Hook]