Marek Dulewicz - Last Minute lyrics

Published

0 92 0

Marek Dulewicz - Last Minute lyrics

[Intro: Tau] Wczoraj nie należy do mnie Jutro jest bardzo niepewne Mam tylko dzisiaj Więc dzisiaj pomyślę o czasie I co mi przyniesie Każda godzina to jest Last Minute Każda minuta to jest Last Minute Każda sekunda to jest Last Minute Moje Last Minute Tyle wiem [Intro: Anatom] A gdybyś umiał cofnąć czas Aż do dziecięcych dni Do najpiękniejszych chwil I mógłbyś przeżyć jeszcze raz Tą najpiękniejszą z nich A serce zacznie bić Przeszłość nie powtórzy się A jutro może nie być nas, nie być nas już Przeszłość nie powtórzy się Dość już straconych szans i niespełnionych snów [Tau] Nie mamy czasu na tracenie czasu, do czasu to było zabawne Wole zawczasu pomyśleć o czasach ostatnich, a będę na czasie Te stare czasy minęły, a czasami marzę, by cofnąć się w czasie I w międzyczasie tu tracę te szanse, by z czasem nawiązać współprace [Refren: Tau] Co by było gdyby to by było Last Minute Co byś uczynił w niej Co by było gdyby to by było Last Minute Za chwile przyjdzie kres Czas na decyzje, co jest korzystne, co niekorzystne jest Każda minuta może być ostatnią, a po niej nastąpi śmierć Tyle wiem [Tau] Nie ma w tej ofercie podróży po czasach, bo nie mamy władzy nad czasem, czasowo brak Mam nadzieje że wrócisz po wczasach i czasem zatrzymasz zegarek, bo stając w prawdzie nie staje czas Czasem nie liczę się z czasem totalnie i tracę godziny, minuty, sekundy, nie patrzę na tarcze I wskazówki idą na marne i dalej wydaje mi się że stanie na żądanie Tymczasem ja mylę pogoń z ucieczką przed samym sobą Nie dogonię, Logos jest ponadczasową mocą A ja czasem na logikę myślę - goni mnie śmierć czy ucieka mi życie? Uciekam przed śmiercią czy gonię za życiem? Uśmiercać życie czy przeżyć swą śmierć? Uciekać przed gonitwą czy gonić co uciekło? Ja wierzę, że przyjmiesz ten chleb - bierz i jedz! To nieprawda, że czas leczy rany Tak naprawdę to czas sam w sobie jest martwy Jak coś co nie żyje może nas ożywić? Czas to nie pieniądz - nie wypłacisz go ze szklanej szyby I nawet jeśli te słowa to metafora, to nie zmieni postaci tej rzeczy - czas to constans W swoim czasie czas się z Tobą policzy, od dzisiaj licz się z czasem, znajdź zegarmistrza Można zmienić definicje lecz natury nie Można przeżyć swoje życie jak i śmierć, więc Czas na decyzje jak sam je przeżyjesz i kto będzie dawał mu sens Mówią, że gandzia spowalnia Mówią, że bragga powala Mówią, że kasa wyzwala Mówię Ci, że Jezus pozwala spowalniać czas i powalać szatana, tak mnie wyzwala w tych chorych czasach A czas kiedyś stanie i dla mnie I tylko on ma te moc włączyć mnie na zawsze Niewykorzystane szanse będą mi katem Nie znam dnia ani godziny, jak czas - biegnę dalej Czas ucieka, wieczność czeka - czeka na mnie Czy poczeka kiedy stanę i upadnę? Nie chce czekać aż przegram, wybieram Przyszłość i przeszłość odeszła, liczy się TERAZ! [Refren: Tau] [Tau] Któregoś dnia będzie dawno po czasie, a ja stanę przed faktem, że to On stanie dla mnie Całe życie wtedy stanie przed oczami, co się wtedy stanie, gdy nie będę w stanie ocalić się? Całe swoje życie zabijałem czas Teraz nie czas mnie zabije, a Jego brak Mój zegarek stanie się sekundantem W jakim będę stanie kiedy zacznie się odliczanie, Panie? On jest poza czasem, ja czasem poza nim A poza Tobą nie ma nic To nie czas bywa dla mnie przeszkodą, tylko ja, ja który czasem zapomina, żeby żyć Nie chce więcej tracić czasu, nie mam na to czasu, nie chce sam siebie za to winić Nie chce obwiniać zegarków, że nie miałem czasu - to jest moje Last Minute! [Anatom] A jeśli to mój ostatni dzień na ziemi? Jutro nie otworzę oczu, światło nie rozszerzy źrenic Jeszcze raz popatrzę na niebo Zachód słońca mnie rozpromieni I przypomnę sobie dlaczego Kiedyś tak zechciałem uwierzyć W to, że warto kochać i warto żyć Warto siebie oddawać tym Którzy pragną byś obok był Kiedy każdy opada z sił Każdy dzień daje szanse by Świat pozmieniać na lepsze Wykorzystam okazje dziś Bo mogę nie mieć następnej [Outro] x4 My musimy żyć już na zawsze [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]