{1 zwrotka} Nie chcę królem być co drugi dzisiaj miał koronę Stoję pionem bo nie chce być se na twym poziomie Robię co konieczne me pragnienie nieskończone Znów wbijam nowy materiał jak jebany Al Capone 2k2k zabrał dziadka mi babci dał raka Każdy dostał kurwa tu po łapach a się nie połapał Tylko Besos chyba tu nie płakał blaka blaka Samobójów tyle co kredytów w ratach Pomyśl czyja strata czyj to fu*k up Już niedługo w każdym oknie będzie kurwa krata Co drugi człowiek dzisiaj ma psychozę Teorie spiskowe za każdym rogiem Czipy w szczepionie Jak Ziemia płaska to znajdź se jej koniec i spadnij z niej sobie Kilka set koła dostanie jeden Golec Ty za co szame masz mieć to nie wiem ziomek Oczy mam zmęczone a nie przez gees czerwone Skacze rtęć przez gniew termometr Zaraz nie wytrzyma tak jak ja Wokół nowoczesny Alkatraz Żałosne jak po wyborach te Twitty Trumpa Żałosne jak TikTok i twój Instagram szmato Mówię co mnie gryzie się nie gryzę w język Wszędzie widzę winę a nie połysk tęczy Gardzę tym co kminię chcę być bardziej tępy Bo inaczej zginę ten co myśli cierpi Wiadomo niewiedza błogosławieństwem Wiadomo wiem, że nic nie wiem Wiadomo nie wierzę kurwa na słowo Wiadomo wiadomo nie wiem co znaczy tu dzisiaj mieć honor Wiadomo, wiadomo, wiadomo. wiadomo, wiadomo, wiadomo {Refren} Jebać ten rok jebać wszystko daj mi tylko robić rap Jebać smutną rzeczywistość odbijmy się tu od dna Prawie dałem nabrać się, że nabrał tu pokory strach Ale nie ma typa wokół co mu fobii brak Dziś nie chcę oddychać na tym świecie skażonym W chuj włączona fifa oby mi się wyłączył mózg Niech życie znika na chwilę chcę se poczuć luz Luz, luz wiadomo chcę mieć luz {2 zwrotka} Czuję się zmęczony stary jakbym chciał słać faxy Byłem prawie wyleczony dla dramy dzisiaj nie czuję ataraksji Nie muszę grać na żetony codzienność daje nam tu dużo atrakcji Gdy Sasin przejebał miliony pomyślałem życie serio to jest Matrix Morawiecki zakazuje nam sylwestra na rejonach kurwa w TVP Koncerty przeterminowanych gwiazdeczek z publiką ludzi też w TVP Symbol obłudy to TVP Nawet Najmana przerosną w głupocie Pusto w głowach mają jak Tottenham w gablocie Chociaż Mourinho tam zrobi robotę Po tym roku to już nic mnie nie zdziwi naiwnię mówię tak kurwa se co rok Nie ma obok mokrej suki w bikini Jest sucha prawda która tu mini moc Doba ma 24 godziny i każda cię wkurwi oczerni jak mrok Nie zbieram drobnych by jechać na Fiji Chcę w rapido zainwestować mój sos To dla mnie ważny krok Jaki błąd? To jest taki cios Jaki Floyd? Wali wciąż, jestem maszyną Rapido jest Fatimą Objawione i podane tak jak danie na wynos Zaczarowane daje manę flow Zajechane wciąż no bo szlifowane ziom Co noc dlatego ma jak Kamehame moc I będzie stać długo tu jak Bartek dąb {Refren} Jebać ten rok jebać wszystko daj mi tylko robić rap Jebać smutną rzeczywistość odbijmy się tu od dna Prawie dałem nabrać się, że nabrał tu pokory strach Ale nie ma typa wokół co mu fobii brak Dziś nie chcę oddychać na tym świecie skażonym W chuj włączona fifa oby mi się wyłączył mózg Niech życie znika na chwilę chcę se poczuć luz Luz, luz wiadomo chcę mieć luz Dziś nie chcę oddychać na tym świecie skażonym W chuj włączona fifa oby mi się wyłączył mózg Niech życie znika na chwilę chcę se poczuć luz Luz, luz wiadomo chcę mieć luz