Lukatricks - Pro-To-Typ lyrics

Published

0 143 0

Lukatricks - Pro-To-Typ lyrics

Fokus: Ten styl spada na miasto jak deszcz, tej nocy. Będąc tym, czego chcesz, dostając się pod oczy. Błyskawice niczym flash zostawiają ślad, po czym Światła miasta pogasną, a ty niczego nie przeoczysz. Już wiesz o tym, już wiesz co to jest prototyp. Cały śląsk gada tylko o tym, wszędzie słychać ploty. Ten styl, to nie film, a spada na miasto jak banknoty, To czysty klimat, milion mil jak w kosmos loty. To złoty dotyk i do roboty, Bo sporo floty, Nam idzie na głupoty, Mam dosyć, nie mam ochoty. Mamy prototyp, w piątek i soboty motyw, Stale wokale naloty, ty kurs na bitach jotajoty. To śląski styl co do joty mamy dowody na to. Katowice - zadupie Europy i Eldorado, Sprawdź, jak się rymy kładą. Zrobimy tu tornado, Ty nie dał byś rady tym podkładom, Te bity jadą. Prototyp, bo to prosperity proste i zawiadom Kto tu jest śląskiem? Oddaj to prawo mi, tym składom. Jedziemy z flagą, Jest lato płyniemy po Kato. Zostawiamy problemy, cały ten miejski maraton. Refren(Mr Hide): Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp. |x2 Toony: Walimy hita za hitem, Rozpierdalamy bita za bitem. Palimy grube lolo, Używamy nawijki na stricie. Robie biznes, wstaje rano o szóstej I wiem, że będzie grubo, Jak trójkącik z dwoma tłustymi świniami w p**nusie. Rusz się, słowa cię czują - tą słowiańską duszę, Wlewam ten cały sukces w siebie, aż się kurwa zakrztuszę. Hejterzy, nie jesteście wielcy, jak dowcipne, Pędzele chcę mi się rzygać wami, blee, jak rosyjskie menele. Więc morda w kubeł, a więc buta w zęby. Hejterzy trzymają gębę, jak ja siedząc na komendzie. Ziomek z podziemi - jesteś żulem, nie widzisz? Co do podziemi - możesz być pod ziemią, jak kurwa kulę zaliczysz. Nie jesteś gangsterem, tylko histeryczną kurą, Latasz wkoło, szukasz kogoś, komu przewiniesz bzdury. Weź i podskocz skurwysynu, nie dosięgniesz mi do pięty, Bo mój rap jak prototyp - pierdolę Wasze błędy. Refren(Mr Hide): Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp. |x2 Mata: No bo to po to szlifuje styl każdego dnia, Że jak ten rap poleci w furach, będziesz wiedział kto gra. To jedna z prostszych prawd, potwierdza fakt, Że tylko dla tych, co przy swoim, toczy się gra. To już 30 lat na karku prawie, cóż Niejeden mój rap true nie widział, trzymał gwóźdź. Wyluzuj z tonu, spójrzcie, jestem ciągle w grze, Nie szukaj asów, nie trać czasu, mam je dobrze wiesz gdzie. Bo widzisz pro-to-typ, jak każdy z nas tu, Jak mata, jajo, gano, fo, toony - masz tu, Świeży powiew kunsztu, sprawdź go. Ten bas buja w klubach - budząc twoje miasto, Ten bas twoim stopom w butach nie da zasnąć, A kiedy słyszysz werbel, to masz ochotę klasnąć(x3). Refren(Mr Hide): Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp. |x2 Gano: To nie jest kicz, gdzie klip ma cieszyć oko. To hit, w którym bit kopie jak mirko cro cop, Bas jak mołotow, coś czarne to złoto, A skąd to, skąd, skąd rap ma plus jak proton. Stój spoko, szajsu mam potąd, Jak tych, których rap zapierdala piechotą. GOP dotąd ten dryg po to, zna trick, Robi pstryk, jak pryk idzie w błoto. Zapytać o to chcesz? Nic nie mów. Wszystko już było, ze dwie linijki temu. Mam moc tlenu, na łapie klucz do Edenu, A ty sprawdź synu, kto go dupnął staremu. Bo chcącemu całkiem łatwo to idzie, A śpiącemu nie chce żreć tydzień w tydzień. Tam hajcu za mało, tam lansu za mało, A kiedyś był tylko mikrofon i stykało. Refren(Mr Hide): Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp, Jak prototyp. |x2