Chryzantemy złociste W kryształowej po czystej Leżą na fortepianie Pod fortepianem to ja Tak to ja leżę tu Jestem piękna jak ze snu Tylko oczy podkrążone I zgubiłam gdzieś koronę Coś jest w środku mego brzucha Czemu rozkład z niego bucha? Wejdę tam i sama zbadam Czemu dama wiecznie pada Tak to ja leżę tu Jestem piękna ja ze snu Po przez sny srebno- mgliste Do niej wyciągam dłonie Szepcząc wciąż jedno zdanie: Czemuś odeszła w dal? Tak to ja leżę tu Jestem piękna jak ze snu Tylko oczy podkrążone I zgubiłam gdzieś koronę Coś jest w środku mego brzucha Czemu rozkład z niego bucha? Wejdę tam i sama zbadam Czemu dama wiecznie pada Tak to ja leżę tu Jestem piękna ja ze snu