[Hook] Na wszystko sram bo przecież ja mam SŁEJG Gucci i Louis są real żaden fake Wydałem wszystko w jeden dzień Ale w chuju to mam tatuś wypisze nowy czek X2 [Verse 1] Kupiłem czapkę OBEY'a choć nawet nie wiem co to Nie miej mnie za geja, ponoć OBEY to prawdziwe złoto Jeszcze fajna była SUPREME - słejg niewiarygodny Ale doradzili mi, że OBEY teraz bardziej modny Teraz trochę żałuje, bo gdy zakładam czapurke To niszczy mi ona tu moją perfekcyjną fryzurkę Zawsze pod górkę mam z tym słejgiem koleś Muszę się wyluzować chyba karnę się matki Merolem To dobry pomysł, pojechała w delegacje Mówię sobie: "pomyśl, zaproś jakąś kurwę na kolację" W planach libację mam, więc jadę w miasto Podjeżdżając pod klub obowiązkowo włączę klakson Stoję pod barem, wyciągam spory pliczek stów Nie daję innym fory, wabie hajsem stado kurw Wybieram tą i mówię, że w domu mam spory basen I jadąc z nią najebany rozpierdoliłem S-klasę, ale: [Hook] x2 [Verse 2] Powoli kończy się zima - muszę mieć okulary Zeszłoroczne Ray-Ban'y są już przeżytkiem - uwierz stary I mówię tacie, że potrzebny mi jest hajs nie mały Bo nie wiem czy kupić sobie Gucci, Louis, czy Armani Więc jadę do sklepu, jest w samym centrum miasta Złamałem trochę przepisów - dostałem spory mandat Ale mam już nowy SŁEJG - moje Gucci okulary A te mandaty jebać i tak zapłaci mi stary I o to właśnie chodzi, za hajs starych się wozić "Jestem od was wszystkich lepszy i w oczy ma was to godzić" Moje nowe oksy mówią, że jestem najlepszy Na wszystkie kurwy z Roksy stać mnie, żeby je wypieprzyć Robię co chcę, nie liczę się z konsekwencjami Liczy się tylko wygląd, jak coś to schowam się za rodzicami Jestem hustlerem, i uwierz w to na bank bo Mamusia i tatuś codziennie dają nowy banknot #SŁEJG