Lady Pank - 7-me niebo nienawiści lyrics

Published

0 170 0

Lady Pank - 7-me niebo nienawiści lyrics

To nie do wiary, że się ziścił Taki piękny plan Mamy wokół znów nienawiści Kosmiczny prawie stan W innych sprawach to ciut gorzej - "Bieda, panie... Cóż" Ale co do samej nienawiści - to siódme niebo już Niech tam sobie inni gdzieś Mają ropę, prąd i gaz Nie podskoczą nam - o nie! Tyle tej energii w nas W siódmym niebie nienawiści Zmiłowania ani gram W siódmym niebie nienawiści Lepiej niż na haju nam Nic tam nie jest wybaczone Byle drobiazg, byle grzech... Wszystkie chwyty dozwolone, By przywalić komuś, eh! Za długo było tej niewoli, Gdy człowiek nie śmiał śmieć Bo mu antychryst nie pozwolił Ze wszystkich łacha drzeć A teraz siódme niebo nam się dzieje Bajeczny nastał czas Wiadomo, wszyscy kurwy i złodzieje Nie wyłączając nas Niech no kto wychyli łeb Trzeba opluć, zgnoić, zgnieść Taki nasz powszedni chleb Obsobaczyć go i cześć W siódmym niebie... W siódmym niebie... W siódmym niebie nienawiści W siódmym niebie nienawiści W siódmym niebie nienawiści