L-PRO [PL] - Jimson Król Kundli lyrics

[Rozmowa VNMa i BobAira] B: Słucham? - Co Bober kurwa cioto pierdolona, kurwa ty?! B: Hehe... V: Co się kurwa śmiejesz cioto jebana, kurwa frajerze pierdolony. Stary, kurwa zniszczymy cię, kurwa jak szmatę pierdoloną kurwa w niedzielę stary ty. Po chuj mu robiłeś ten bit, co ty kurwa zdrajca jebany jesteś? B: Nie V: Jak to kurwa nie, ty? Co kurwa wykorzystałeś... B: Jak ktoś prosi to mu robię nie, proste V: Co proste. Wykorzystałeś moje wokale kurwa szmato, które ci dałem kurwa?! Moje wokale czyste na 834?! Jesteś kurwa szmatą jebaną! Kurwa ty. Ale ty jeszcze nie wiesz, że kurwa ja to nagrywam i kurwa, i to będzie na moim dissie pizdo jebana kurwa. Po co mu robiłeś ten bit kurwa, co? Kochasz go kurwa?! Idź kurw... B: Twoje wokale były w internecie, ja mu nie dawałem żadnych wokali V: Bober kurwa moje wokale były na twoim dysku twardym pedale kurwa B: I nie tylko V: Jak to nie tylko?! Ważne, że były na twoim dysku twardym. Weź idź do sypialni, bo kurwa Jimson na ciebie czeka z kutasem kurwa, narazie Jimson, jesteś kurwa starszy ode mnie, a głupszy Co ty kurwa myślałeś, że ja myślę tylko jeden diss do przodu? Wygarnąłem ci tylko prawdę, bo wiedziałem, że taki gej jak ty nie odbije kurwa ani jednego argumentu Więc teraz skoro prawda jest po mojej stronie... kurwa zaczynamy... Każdy, kto jedzie o matce jest zerem Jak ciebie spotkam szmato to zrobię z ciebie dawce nerek I psie o rodzinie bzdur nie rymuj Jak widzisz nie tylko ja bym ci za to wjebał ty skurwysynu Nosiłem wodę Sercom, rusz Jimson głowę Na takiej bibie tylko ty piłbyś pizdo wodę Jak to miałeś tam grać na najbie Na scenie nie było kompa jakbyś koncert dał na Skype'ie Smarki mówił mi, że chciałeś tam grać za friko Pewnie tylko po to by stać przy nas i klaskać cipo Leję na twój diss psie Ty i chuj mnie obchodzi, co mówił Webber on wie, co o nim myślę Ty ruchasz pannę, weź się bujaj ośle Każdy wie, że zamiast cipki wolisz wkładać chuja w toster Moich fizycznych CD 4 czy 5 tam będzie W ogóle, po co w jednym miejscu śpiewasz jak 52 Dębiec Dwumetrowe cwele komedie idźcie grać Jak Bober kucnie wyglądacie jak Flip i Flap Jasne, że mam miękkie włosy na jajach, co za pajac Jak ci stoją to znaczy, że se golisz jaja Co mnie obchodzą twoje hity, masz downa zjebie Ty bądź u Dre, ja i tak będę srał na ciebie Jimson kundel hau-hau psie Wpierdalaj dziewiczego chuja Bobra i pedigree pal Refrenem żeś zbłaźnił się tylko dziwko Po co bym ciął twoje słowa jak moje własne cię niszczą cipko Chcę lecieć jak Eis, to rób mi loda Jak ściągam gumę mojej ekipie możesz possać kule Jesteś jak wiśnia przed drylem Powinieneś dostać dziurę, w ogóle daj jakiś kontrargument Nie masz gry ja z grą mam dumę chcę wziąć ją dureń Wziąć moją dumę ty moje flow go zapozna z bólem Na forum zrobiłeś se hajp netowy Roboczy zamiast żył masz kurwa światło w obieg Jimson cwelu hasa ten bit Na tym bicie twoje flow byłoby żywe jak Pac albo Big Będziesz krwawił, ten diss cię bezsprzecznie zabił Koledze powiedz, że fajnie, żeś się przedstawił Psie po chuj puściłeś z pyska w piątek tyle piany Lepiej wracaj do wanny ciąć się żyletkami (wypierdalaj) Ej ty, Jimson przez ostatnie dwa dni po twojej chujowej odpowiedzi Zdążyłem się dwa razy napierdolić, przejechać 600 km I tak to kurwa nagrałem na ciebie frajerze