Kubson - Czarno-Biały lyrics

Published

0 183 0

Kubson - Czarno-Biały lyrics

[Verse 1: Kubson] Grasz tu rolę jak w latach 20 na ekranie Co gardzi kolorem, dialogom ktoś ukradł dźwięki Wyobraź sobie koło ciebie biega Chaplin Tylko wyciągają ci go z filmu żeby nie był śmieszny Myślisz za ile ludzie kupią bilety By pooglądać niemą minę, czarne tło i białe rzeczy Czekaj, płacę bo napisów jestem ciekaw Słyszałem że na plan czasem wrzucają ci człowieka Dobre, bo go nie znasz A po dwóch sekundach pojawia się nad twoją głową z literami chmurka Włosy odgarniasz dłonią ręki opartej na stole Dynamiczna akcja po wyznaniu - ja pierdole Wystorojone masz to wnętrze ze smakiem Tylko non grata jest czasami nawet twój przyjaciel Bywa że w tym monochromie sam siedzę po szyję Ale się nie topię, mrugam ci niebieskim okiem, żyję [Hook: Pelson & Kubson] [Pelson] Powiedz mi coś, bo chyba masz wiedzę Jak to jest być ślepym niewolnikiem uprzedzeń Czarno-biały świat to de facto mały pokój Warto z niego wyjść, spojrzeć z boku [Kubson] Ej, powiedz mi coś, bo chyba masz wiedzę Jak to jest być ślepym niewolnikiem uprzedzeń Twój czarno-biały świat to de facto mały pokój Warto z niego wyjść, spojrzeć z boku [Verse 2: Pelson] W twoim świecie który tak dobrze poznałem Wszystko jest takie proste, oczywiste, czarno-białe Jak ktoś nie jest bogaty jest tylko śmieciem Nie na szczycie, musi być na dnie przecież Nie rozumie głupi, nie silny, słaby Nawyk, dzielić wszystko na dwie szuflady Dwa bieguny tylko, nic pozatym W tym świecie nie ma miejsca na moralne dylematy Nikt cię nie przegadał jak dotąd Zacierasz podobieństwa i na racje masz monopol Ty, twoje zdanie, nic więcej się nie liczy Reszta to ciemniaki bez pojęcia o niczym Tak myśleć jest wygodnie, ale czy o to chodzi? Jeśli świadomość to ocean - twoja to raczej brodzik Może ktoś ci wmówił że zostałeś wybrany Ignorancja jest ucieczką przed sobą samym [Hook: Pelson & Kubson] [Tekst - Rap Genius Polska]